ŚwiatPolski MSZ za późno zareagował?

Polski MSZ za późno zareagował?

Libańczyk Nabil Daouk zarzuca polskiemu MSZ, że zbyt późno zainteresowało się losem Polaków w Libanie. Jego żona, Polka, przyjeżdża do Warszawy rządowym samolotem. Zdaniem Nabila, w pierwszych dniach izraelskich nalotów, gdy Amerykanie i Włosi i Francuzi ewakuowali swoich obywateli, polska ambasada nie potrafiła odpowiedzieć czy na taką pomoc będą mogli liczyć także Polacy.

18.07.2006 | aktual.: 18.07.2006 14:38

Nabil Daouk przyjechał do Polski dwa dni przed izraelską interwencją w Libanie. Jak mówi, ostatnie pięć dni nie odchodził od telefonu i interweniował gdzie tylko mógł, by sprowadzić żonę i dzieci do Polski.

Dr Nabil Daouk, ma nadzieję, że już dziś wieczorem, prawie cała jego rodzina będzie bezpieczna. Zostawił jednak w Bejrucie cały dorobek swojego życia i nie ma pewności czy kiedykolwiek go odzyska. W Libanie, narażeni na bombardowanie zostali także jego znajomi i współpracownicy.

Ewakuowani z Libanu Polacy prawdopodobnie będą w Polsce po godzinie 19.00. Do kraju wraca 214 Polaków, głównie kobiety i dzieci.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)