"Polski kontyngent w Afganistanie będzie wzmacniany"
Minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski powiedział, że polski kontyngent w Afganistanie powinien zostać wzmocniony o nowowczesny sprzęt. Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, który był gościem "Salonu Politycznego" Trójki, żołnierzom w Afganistanie szczególnie potrzebne jest dozbrojenie w postaci śmigłowców, które zdecydowanie usprawnią działania naszych oddziałów. Sikorski dodał, że część helikopterów wysłanych do polskich baz będzie śmigłowcami bojowymi.
28.12.2007 | aktual.: 28.12.2007 10:33
Zdaniem Radosława Sikorskiego o sile naszego kontyngentu w Afganistanie będzie decydować dowództwo NATO, które koordynuje działania sił wojskowych na terytorium tego kraju. W związku z tymi decyzjami nasz kontyngent będzie również stopniowo wzmacniany.
Minister spraw zagranicznych powiedział że zamach na Benazir Bhutto był typowym morderstwem politycznym. Radosław Sikorski, który był gościem "Salonu Politycznego" Trójki, podkreślił, że jego resort będzie przyglądać się wydarzeniom w Pakistanie z dużym niepokojem.
Szef polskiej dyplomacji dodał, że zamach na byłą premier jest ciosem dla procesu demokratyzacji państwa, które jest w posiadaniu broni nuklearnej. Przypomniał, że Pakistan jest jednym z najważniejszych państw w tamtym regionie.
Minister spraw zagranicznych uważa, że nasza dyplomacja powinna skoncentrować się na rozmowach z Rosją, również w sprawie tarczy antyrakietowej.
Radosław Sikorski zapewnił w Programie Trzecim Polskiego Radia, że w związku z planami tej instalacji polska dyplomacja będzie spokojnie rozmawiać z Moskwą. Minister podkreślił, że decyzje w sprawie szczegółowych negocjacji podjemować będą Amerykanie, na których spoczywa główna odpowiedzialność za przekonanie Moskwy do tego projektu.
Zdaniem szefa resortu spraw zagranicznych spotkanie premiera Tuska z prezydentem Władimirem Putinem jest potrzebne. Sikorski nie zgodził się z opinią jakoby rozmowy przed rosyjskimi wyborami prezydenckimi były z góry skazane na fiasko. Według ministra nic nie wskazuje na taki stan rzeczy. Gość Polskiego Radia zwrócił uwagę, że gdyby każdy przyjmował takie założenie - porozumienia międzynarodowe byłyby rzadkością.
