Polska "w ogonie" e-Europy
Polska wlecze się w ogonie krajów Europy
Środkowej w rozwijaniu technologii informatycznych - to jedna z
konkluzji badań na temat integracji tego regionu z gospodarkami
krajów wysoko rozwiniętych.
Raport z tych badań przeprowadzonych przez Kogod School of Business na Uniwersytecie Amerykańskim w Waszyngtonie i sponsorowanych przez amerykański German Marshall Fund, przedstawiono w środę.
Jak powiedział na konferencji jeden ze współautorów, profesor Tomasz Mroczkowski, pod względem udziału wydatków na technologie informatyczne (w skrócie: IT) w budżecie Polskę wyprzedzają niemal wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. Czechy, Węgry i Bułgaria.
Polska za mało inwestuje w IT i rząd za mało wspiera ten sektor. Brakuje dalekosiężnej wizji. Wiele firm zachodnich uciekło w związku z tym do Pragi i Budapesztu. Węgrzy i Czesi nas wyprzedzili - powiedział Mroczkowski.
Prof. Mroczkowski, ekonomista i socjolog, powiedział, że o sprawie IT rozmawiał z premierem Leszkiem Millerem, który wykazał duże zrozumienie tego problemu. Zdaniem profesora, potrzebne są jednak czyny.
Od dłuższego czasu lepiej niż w Europie Środkowo-Wschodniej sektor informatyczny rozwija się w niektórych pozaeuropejskich krajach rozwijających, przede wszystkim w Indiach. Ostatnio wszakże - zwraca uwagę raport - ceny w tym kraju wzrosły, co stwarza szanse dla konkurencji.
W badaniach analizowano m.in. działalność 49 informatycznych firm z USA i Europy Zachodniej pod kątem zlecania przez nich prac obcym przedsiębiorstwom (outsourcing). Na razie jednak Europa Środkowo- Wschodnia nie jest dla nich głównym celem, ze względu m.in. na problemy z prawem własnościowym, znajomością języka i barierami kulturowymi.
W regionie działają także rodzime firmy IT, przeważnie małe, eksportujące swe produkty i usługi. Wobec konkurencji mają one wiele atutów, jak utalentowane kadry fachowców, dobre know-how i stosunkowo niskie koszty siły roboczej. Są jednak w trudnej sytuacji wskutek m.in. swej kiepskiej na razie reputacji, złych przepisów rządowych i słabego zarządzania.
Raport zaleca, aby rządy lepiej wspierały sektor IT, stosując np. zachęty i ulgi podatkowe, jak to robią takie kraje jak Szwecja, Finlandia i Irlandia. Należy też bardziej inwestować w szkolenie kadr informatycznych, usuwać bariery prawne i biurokratyczne stawiane przed własnymi firmami, a także zachęcać stowarzyszenia biznesowe do energiczniejszego lobbingu na rzecz IT.
W raporcie z badań zaleca się poza tym Europie Środkowo- Wschodniej tworzenie jednolitego ciała koordynującego politykę wobec sektora informatycznego - ale nie wielkiej biurokracji rządowej - zwiększenie wydatków na oświatę w zakresie IT, a także wydawanie wiz do pracy wysoko wykwalifikowanym fachowcom z krajów byłego ZSRR.
Potrzeba radykalnych zmian w strategicznym myśleniu i większej alokacji środków na technologie informatyczne w budżetach - powiedział prof. Mroczkowski. (and)