Polska ukarana za powolny sąd
Trybunał w Strasburgu uznał za zasadną skargę Andrzeja W. na przewlekłość procedury przed polskimi sądami i zasądził na jego rzecz 4 tys. euro odszkodowania od państwa.
Andrzej W. domagał się przed Trybunałem od państwa polskiego 70 tys. zł jako zadośćuczynienie za straty niematerialne, oraz 46 tys. zł - za straty materialne.
Andrzej W. w czerwcu 1993 roku złożył do Sądu Wojewódzkiego w Warszawie pozew przeciw PZU. Domagał się 100 tys. odszkodowania oraz dodatkowej renty za obrażenia, jakich doznał w wypadku drogowym. W 2000 roku Sąd Okręgowy zasądził na jego rzecz 25 tys. zł. Andrzej W. domagał się jednak wyższego odszkodowania.
Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, a następnie do Sądu Najwyższego. SN w 2003 r. odesłał sprawę do sądu apelacyjnego, a ten z kolei - w 2004 roku - do okręgowego.
W marcu 2005 r. Andrzej W. złożył do sądu apelacyjnego skargę na przewlekłość postępowania (dopuszcza to ustawa z czerwca 2004 roku o skardze na naruszenia prawa zainteresowanego do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym w rozsądnym terminie). Skarga jednak została odrzucona jako "oczywiście bezzasadna"; sąd uznał, że od kiedy sprawa trafiła powtórnie do sądu okręgowego (2004) nie było znaczącej zwłoki w postępowaniu.
Trybunał w Strasburgu uznał jednak, że należało wziąć pod uwagę okres od początku sprawy (1993), a nie od ponownego jej skierowania do sądu okręgowego (2004). Trybunał w Strasburgu zaznaczył, że postępowanie trwało ponad 12 lat i jeszcze się nie zakończyło.
Doszło zatem do naruszenia art. 6 pkt. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, który gwarantuje każdemu "prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd".
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzeka w sprawach naruszeń Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Polska ratyfikowała ten dokument w 1993 roku. Od tego czasu do końca 2003 roku do Trybunału wpłynęło 24 tys. 641 skarg od polskich obywateli. W ubiegłym roku Polacy złożyli ponad 5,5 tys. skarg.
Jeśli chodzi o liczbę skarg składanych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Polska zajmuje drugie miejsce, po Rosji.