Polska - UE: w piątek koniec rundy
Polska i Unia Europejska zakończą w piątek negocjacje członkowskie dotyczące polityki społecznej i zatrudnienia. Po piątkowej rundzie negocjacyjnej Polska będzie miała 16 zamkniętych działów rokowań na 29 obecnie negocjowanych.
Da to Polsce ostatnie miejsce w grupie kandydatów, która jako pierwsza rozpoczęła negocjacje w marcu 1998 r. Spośród tej szóstki Cypr ma 21 zamkniętych działów, w piątek Słowenia będzie miała 20, Estonia i Węgry po 19, Czechy 17.
Tymczasem w grupie krajów, które formalnie negocjują od lutego 2000 r., Słowacja już zrównała się z Polską i ma zakończone rozmowy również w 16 działach rokowań. Po piętach depczą nam Litwa, Łotwa i Malta. Wyraźnie odstają jedynie Bułgaria i Rumunia, które jednak pogodziły się z myślą, że wejdą do Unii w latach 2006-2007.
Każdy nowy zamknięty dział negocjacji to jednak kolejne wysiłki, koszty i wyrzeczenia. W polityce społecznej i zatrudnienia Polska zrezygnowała z wniosku o dodatkowy czas na dostosowanie do unijnych reguł wyposażenia pracowników w takie zabezpieczenia jak okulary ochronne, fartuchy czy rękawice.
Polska wymogła jednak na Unii zgodę na dodatkowy czas - do końca 2005 r. - na przystosowanie do unijnych przepisów bhp maszyn i urządzeń, czyli w większości przypadków na ich wymianę. Francuski ekspert obliczył, że koszt wymiany sięgnie 423 mln zł.
Oprócz polityki społecznej na porządku dziennym piątkowej sesji negocjacyjnej z Polską znajdzie się jeszcze przepływ osób, w tym pracowników, w Unii poszerzonej o Polskę.
Piętnastka zastrzega sobie prawo do utrzymania restrykcji w dostępie nowych członków do rynku pracy poszczególnych państw członkowskich, nawet przez siedem lat po poszerzeniu. Polska obstaje przy pełnej swobodzie podejmowania pracy i nie rozważa na razie kompromisu. (jd)