Polska Temida płacze z rozpaczy
Jako "jedną wielką ścianę płaczu" oraz "mizerię, żeby nie powiedzieć zapaść" określił w piątek w Sejmie minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk sytuację w wymiarze sprawiedliwości. Minister przedstawia doroczną informację resortu na ten temat.
28.03.2003 14:30
Kurczuk powiedział, że zarzuty pod adresem sądów i prokuratur kierują zarówno pracownicy tych organów, jak i obywatele. Najczęściej pojawiają się narzekania na przewlekłość postępowań, zawiłe procedury, złe warunki lokalowe, kadrowe i finansowe, a także zbyt wysokie opłaty sądowe. Są też skargi na niedopuszczalne traktowanie obywateli przez prokuraturę i pracowników sądowych.
Minister przypomniał, że taki stan rzeczy został spowodowany przez decyzje parlamentów i rządów z ostatnich kilkunastu lat, które doprowadziły do "gigantycznego przyrostu spraw, w których sądy się utopiły". Wyliczał: w 1990 r. w sądach były 2 miliony spraw, a na koniec 2002 r. - 9 milionów, co oznacza ponad 300- proc. wzrost. Natomiast etatów sędziowskich i ławniczych przybyło pięciokrotnie mniej, bo ich liczba wzrosła jedynie o 80%.
Jednocześnie Kurczuk zwrócił uwagę na krytykę prac wymiaru sprawiedliwości ze strony mediów. "Krytyka sądowych wyroków w mediach to niestety już norma, ale trzeba przyznać, że czasem ta krytyka jest słuszna" - podkreślił. Dodał, że obywatele zwracając się czasem do niego, oczekują rzeczy niemożliwych - np. uchylenia prawomocnego niekorzystnego wyroku sądu.
Jako metody wyjścia z kryzysu minister proponuje największą od lat podwyżkę środków budżetowych na wymiar sprawiedliwości. Znaczący "zastrzyk" dotyczyłby wydatków inwestycyjnych na poprawę stanu lokalowego. Innym remedium ma być lepsza organizacja pracy sądów, w tym także szersze wprowadzanie sądzenia na dwie zmiany. Planowane jest też wprowadzenie nowego szczebla sądownictwa - sądów grodzkich, które przejęłyby od sądów rejonowych orzekanie w sprawach o wykroczenia. Do 17 października 2001 r. wykroczeniami zajmowały się kolegia, które z mocy konstytucji musiały zostać zlikwidowane. Obecnie wykroczenia sądzą wydziały grodzkie sądów rejonowych.(ck)