Polska ratyfikowała protokoły akcesyjne Szwecji i Finlandii
Prezydent Andrzej Duda ratyfikował w piątek traktaty dotyczące akcesji Szwecji i Finlandii do Sojuszu Północnoatlantyckiego - poinformowała w piątek wieczorem prezydencka minister Małgorzata Paprocka.
Tydzień temu, 22 lipca, prezydent Duda podpisał dwie ustawy o ratyfikacji Protokołu do Traktatu Północnoatlantyckiego w sprawie akcesji Republiki Finlandii i Królestwa Szwecji. - To ważny dzień dla bezpieczeństwa przyszłych pokoleń (...) dzięki temu wolny świat zwycięży - mówił wówczas prezydent po uroczystym podpisaniu ustaw w Gdyni, na fregacie rakietowej ORP Gen. T. Kościuszko.
Finlandia i Szwecja coraz bliżej NATO
Dwa dni wcześniej, 20 lipca, ustawy przyjął Senat, natomiast Sejm uchwalił je 7 lipca.
W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę, Szwecja i Finlandia w połowie maja złożyły formalny wniosek o przyjęcie ich w skład NATO. Na początku lipca ambasadorowie krajów NATO podpisali protokoły akcesyjne Finlandii i Szwecji w kwaterze głównej Sojuszu w Brukseli w obecności fińskiego ministra spraw zagranicznych Pekki Haavisto i szefowej szwedzkiej dyplomacji Ann Linde.
Szwecja i Finlandia mają obecnie status państw zaproszonych do NATO i mogą uczestniczyć w naradach Sojuszu bez prawa głosu. Równolegle w krajach członkowskich NATO trwa proces ratyfikacji protokołów akcesyjnych.
Wymagana zgoda wszystkich sojuszników
Aby nowe kraje mogły przystąpić do liczącego obecnie 30 członków NATO, każde państwo członkowskie Sojuszu musi wyrazić na to zgodę. W Polsce taka zgoda na ratyfikację w formie ustawy uchwalana jest w Sejmie zwykłą większością głosów w obecności połowy ustawowej liczby posłów. Następnie ustawa trafia pod obrady Senatu, a potem do prezydenta. Po jej podpisaniu przez głowę państwa i wejściu w życie, prezydent ratyfikuje Protokół do Traktatu Północnoatlantyckiego w sprawie akcesji nowych członków Sojuszu.
Dwa kraje coraz bliżej NATO. Jaki potencjał militarny ma Szwecja i Finlandia?
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski