Polska powiększy zespół odbudowy w Afganistanie
Kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej myśli o zwiększeniu Regionalnego Zespołu Odbudowy, tak zwanego PRT w Afganistanie. Szef MON Bogdan Klich powiedział, że jeśli zwiększymy na wiosnę nasz kontyngent o dodatkowych 600 żołnierzy, to powiększy się również PRT.
Minister Klich chce, żeby zespół wsparło około 30 osób. Zdaniem szefa MON, można w ten sposób wzmocnić PRT bez zwiększania funduszy na ten cel.
W ramach kontyngentu w Afganistanie działa polsko-amerykański zespół odbudowy. Obecnie pracuje w nim około 150 osób - żołnierzy i cywilnych specjalistów. Minister Klich uważa, że zamiast organizować tylko polski PRT, lepiej wesprzeć polsko-amerykański zespół. - Dwa lata temu zastanawialiśmy się czy nie stworzyć własnego zespołu, ale doszliśmy do wniosku, że lepiej wspierać tych, którzy są bogatsi od nas - wyjaśnił minister Klich.
Regionalny Zespół Odbudowy w 2009 roku zrealizował kilkanaście projektów pomocowych przeznaczonych dla ludności prowincji Ghazni, za którą odpowiadają polscy żołnierze. Odbudowano wiele dróg, wyremontowano szkoły, sierocińce i szpitale. Udało się też przekazać pomoc dla departamentu edukacji w Ghazni oraz zbudować kilkadziesiąt studni.
Dwa lata temu PRT zrealizowało programy pomocowe dla Afganistanu na kwotę półtora miliona dolarów. W roku ubiegłym było tych pieniędzy dużo więcej.
Podstawowym założeniem Regionalnego Zespołu Odbudowy jest realizacja projektów, w które mogą zostać zaangażowani Afgańczycy. Specjaliści z PRT najpierw przyjmują pomysły na projekty od miejscowej ludności, potem robią rozeznanie w terenie, a później - w drodze przetargu - wybierają afgańskiego wykonawcę. Dzięki takiej filozofii działania okoliczna ludność ma zapewnioną pracę i stałe źródło dochodu, a co za tym idzie, nie szuka łatwego zarobku u rebeliantów.