"Polska pod Krzyżem" przyciągnęła tysiące wiernych. Dotarła nawet do Australii i USA
- Stający pod krzyżem uczą się od Jezusa wielkodusznego miłosierdzia - mówili kapłani do 60 tysięcy Polaków zebranych we Włocławku. Duchowni podkreślali, że aby naśladować Boga, trzeba otworzyć serce na drugiego człowieka. Akcja "Polska pod Krzyżem" zakończyła się w niedzielę nad ranem.
15.09.2019 07:29
Organizatorzy wydarzenia podkreślają, że sukces frekwencyjny przerósł ich oczekiwania. Spływają do nich bowiem informacje, że do akcji "Polska pod Krzyżem" organizowanej na lotnisku we Włocławku przyłączyły się nie tylko dziesiątki polskich miasta (w sumie modlono się w 800 lokalizacjach), ale także zagraniczne parafie. Jak zdradzają, dotarły do nich zgłoszenia m.in. z Australii, USA, Kanady, Irlandii, Anglii, Belgii, Holandii, Austrii, Kazachstanu, Bośni i Hercegowiny oraz Izraela.
Pierwsi pielgrzymi pojawili się w sektorach już w sobotę po godzinie 7 rano. Całość zakończyła się nocną mszą świętą, którą odprawiono w niedzielę o 3 nad ranem. W tym czasie wygłoszono dziesiątki świadectw i przemówień.
"Na całym świecie ma miejsce masowe odejście od wiary. To co dotychczas było jasno nazywane grzechem staje się przedmiotem debaty. Płoną kościoły i katedry" - przypominali organizatorzy i zachęcali do wspólnej modlitwy o walkę z grzechem.
- Trzeba zrozumieć, że zły duch chce oddzielić ludzi od kapłanów, to jest wojna przeciw kapłanom, bo jak ludzie odwrócą się od kapłanów, to nie ma sakramentów. Dlatego musimy otoczyć modlitwą kapłanów, stanąć przy nich. To jest zadanie dla nas świeckich - podkreślał Lech Dokowicz, jeden z odpowiedzialnych za przygotowanie wydarzenia, który wygłosił konferencję "Odrzucenie Krzyża i walka duchowa we współczesnym świecie".
"Polska pod krzyżem". Poruszające słowa ofiary księdza
Ważnym elementem spotkania było odtworzenie nagrania homilii Jana Pawła II wygłoszonej 7 czerwca 1991 roku właśnie we Włocławku. Papież Polak przestrzegał wówczas przed źle pojmowaną europejskością, chcącą spłycić człowieka do poziomu instynktów i seksualności, która pozwala zabijać nienarodzone dzieci.
Wyrazy wspólnoty z zebranymi przekazali prezydent RP Andrzej Duda i premier polskiego rządu. "Dzisiejsze spotkanie odwołuje się do symbolu 'streszczającego najistotniejsze prawdy wiary chrześcijańskiej'. Przypomina o wielkim znaczeniu krzyża w naszym życiu duchowym i naszej codzienności. Dziś, na nowo odnajdując w nim moc i siłę, zawierzacie opatrzności siebie, naszą Ojczyznę i świat" - napisał do zgromadzonych szef rządu Mateusz Morawiecki.
Poruszające świadectwa wiary wygłosili także wierni. Głos zabrała m.in. kobieta, która w przeszłości dokonała aborcji. - Po tym ja przestałam czuć emocje. (..) Mając wszelkie dane do bycia szczęśliwą, nie byłam szczęśliwa. (…) Żyłam w totalnym zamrożeniu - mówiła.
Poruszające przemówienie wygłosiła także ofiara molestowania księdza: "Została zgwałcona moja czystość i niewinność dziecka Bożego. (…) Zostałem okradziony z godności człowieka" - podkreślał w przejmujących słowach jeden z mężczyzn i przestrzegał, by nie zamykać oczu na grzech.
Uroczystość zamknęła wielogodzinna Adoracja Najświętszego Sakramentu, zakończona niedzielną Eucharystią o godz. 3 nad ranem.
Źródło: TVP, wpolityce.pl, ekai.pl