Polska otrzyma nowe dokumenty ws. Katynia
We wrześniu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przekaże polskiemu Instytutowi Pamięci Narodowej protokoły, potwierdzające celowe niszczenie przez władze byłego ZSRR dokumentów w sprawie zbrodni katyńskiej - poinformował wicedyrektor pionu archiwalnego SBU Serhij Kokin.
- Będą to elektroniczne kopie dokumentów, świadczące o tym, jak energicznie dążono do ukrycia śladów zbrodni katyńskiej. Zawierają one również nazwiska osób, które za tym stały - powiedział.
Zdaniem Kokina dokumenty, które Ukraina przekaże Polsce, nie wniosą wiele nowego do badań nad zbrodnią katyńską, mogą jednak dać wyobrażenie, jak działał sowiecki aparat bezpieczeństwa w tej sprawie.
Kto tuszował zbrodnię?
Protokoły z niszczenia dokumentów pochodzą z lat 1956-1962. Wynika z nich wyraźnie, że polecenie zatarcia śladów po zbrodni wydano w Moskwie. Tam także działający wówczas na Ukrainie funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa ZSRR przesyłali raporty w tej sprawie.
Mianem zbrodni katyńskiej określa się wymordowanie przez sowieckie NKWD ponad 22 tysięcy polskich oficerów i cywilów wziętych do niewoli po agresji Związku Radzieckiego na Polskę 17 września 1939 r.
Wśród nich 15 tysięcy stanowili więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. NKWD rozstrzeliwało ich wiosną 1940 roku w Katyniu i w Kalininie (dziś - Twer) oraz w Charkowie i Bykowni na Ukrainie. Ogółem ukraińska część listy katyńskiej liczy niemal 3,5 tys. osób. Nadal poszukiwane są mogiły ok. 7 tys. osób.
Jarosław Junko