Trwa ładowanie...
26-03-2012 11:51

Polska nadgorliwa w ściganiu rodaków za granicą?

Ukradł świnię sąsiadowi lub ciastka w sklepie, albo ma debet na koncie. To według polskiego prawa powód, aby ściągnąć go do odsiadki w kraju. Eksperci z Wielkiej Brytanii uważają, że ekstradycja powinna być zarezerwowana dla najpoważniejszych przypadków.

Polska nadgorliwa w ściganiu rodaków za granicą?Źródło: Jupiterimages
d2mu6in
d2mu6in

23-letnia Natalia G. mieszka w Norfolk i pracuje w fabryce przetwórstwa spożywczego. Samotnie wychowuje rocznego syna. Została zatrzymana na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i czeka ją dziesięciomiesięczna odsiadka w polskim więzieniu. Kobieta w 2006 roku dostała wyrok w zawieszeniu za posiadanie 4g amfetaminy. Warunkiem przebywania na wolności było powstrzymanie się od narkotyków i znalezienie zatrudnienia. Jednak zanim wygasł okres zawieszenia wyroku, kobieta wyjechała do pracy Wielkiej Brytanii.

Natalia G. najbardziej obawia się tego, że będzie musiała oddać swojego synka do opieki społecznej, ponieważ nie ma nikogo, kto mógłby się nim zaopiekować na czas jej nieobecności. Sprawa Polki stała się pretekstem do dyskusji w Wielkiej Brytanii na temat prawa związanego z ekstradycjami do UE i USA.

Brytyjski sąd nie ocenia powagi zarzutów w przypadku Europejskiego Nakazu Aresztowania i zgodził się na wydanie Polki, jednak kobiecie udało się w ostatniej chwili odwołać do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i jej ekstradycja jest chwilowo zawieszona. Polka ma na swoim koncie jeden zatarg z prawem w Wielkiej Brytanii - w 2010 roku została uznana za współwinną (ze swoim byłym partnerem) i dostała wyrok 9 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Niechlubne pierwsze miejsce

Polska jest krajem, który najczęściej spośród innych krajów Unii wykorzystuje i zarazem nadużywa prawa do wydania swoich obywateli, aby mogli uczestniczyć w procesie sądowym lub odsiedzieć wyrok w kraju. W latach 2009/2010 Wielka Brytania otrzymała z Polski 2403 wnioski ENA, następne w kolejce były Niemcy z 235 nakazami.

d2mu6in

W jakiej sprawie Polacy wykorzystują ENA? W każdej, nawet najdrobniejszej - np. w przypadku debetu na koncie bankowym, kradzieży świń czy ciastek w sklepie. Dlatego brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych apeluje o zmianę procedur w Polsce. - Ekstradycja powinna być zarezerwowana dla najpoważniejszych przypadków - mówi Jago Russell, dyrektor Fair Trials International.

- Unijne przepisy umożliwiające wydalanie obywateli za niewielkiej przestępstwa niesie ze sobą ogromne koszty - zarówno osobiste jak w przypadku Natalii, ale też obciąża sądy i policję. Mam nadzieję, że Europejski Trybunał Praw Człowieka zajmie odpowiednie stanowisko w sprawie ekstradycji za drobne przestępstwa, kiedy usłyszy o przypadku Natalii G. - dodaje.

Błędy młodości

Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał Polce tymczasowe prawo do pobytu w Wielkiej Brytanii, ze względu na to, że deportacja nie byłaby zgodna z jej prawem do "życia rodzinnego", zgodnie z ósmym artykułem Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

- Natalia G. nie ma obecnie nic wspólnego z narkotykami, a epizod z amfetaminą miał miejsce, kiedy była nastolatką. Ekstradycja do Polski byłaby związana z tym, że jej dziecko trafiłoby do opieki społecznej. To kara niewspółmierna do winy - podkreśla Michael Evans z kancelarii Kaim Todner, który reprezentuje Polkę.

kk

d2mu6in
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mu6in
Więcej tematów