Polska na okładce "New York Times". Dziennik zamieścił symboliczne zdjęcie
Echa reformy sądownictwa w Polsce dotarły aż za ocean. "Partia rządząca postanowiła agresywnie przejąć kontrolę nad ostatnią niezależną instytucją rządową, sądami, wyciągając tłumy na ulice i ryzykując ewentualne potępienie przez Unię Europejską" - donosi w obszernym artykule dziennik "New York Times". I zamieszcza symboliczne zdjęcie.
"Krok po kroku rząd polski przesunął się przeciw normom demokratycznym: zwiększył kontrolę nad mediami, ograniczył publiczne zgromadzenia i działalność organizacji pozarządowych" - twierdzi "New York Times".
Przypomina środowe wystąpienie wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa w Brukseli, w którym wyraził on głębokie zaniepokojenie przeprowadzaną przez PiS reformą wymiaru sprawiedliwości. Timmermans stwierdził, że zagraża ona niezależności sądów, które - jak mówił - będą pod politycznym nadzorem rządzących.
Autor artykułu podkreśla, że Bruksela oficjalnie sprzeciwiła się takiemu stanowi rzeczy i że Polska, przez działania PiS-u, może wyjść poza definicję demokracji obowiązującą w Unii. Dalej opisuje całą batalię o polskie sądownictwo.
Dziennik przypomina, że trzej byli prezydenci Polski, w tym Lech Wałęsa, opublikowali manifest przeciwko proponowanym przez PiS zmianom. Nie godzą się w nim na "odbieranie podstawowych swobód obywatelskich i wolności zgromadzeń". Sprzeciwiają się też wyprowadzeniu Polski z UE.
Polacy na okładce
Ale przede wszystkim "NYT" pisze, że atak na sądy wywołuje oburzenie wśród Polaków. Na okładce zamieścił zdjęcie protestujących przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Polacy wzywali Andrzeja Dudę do odrzucenia projektu ustawy zmieniającej system sądownictwa.
"NYT" przytacza słowa jednej z protestujących osób. "Myślę, że nasz protest jest teraz tylko symbolem. Czy coś się zmieni? Bardzo w to wątpię. Ale to nie sprawia, że jest nieważny. To ważne dla historii".
"Tak wygląda wstawanie z kolan?"
Okładka dziennika odbiła się już szerokim echem w mediach społecznościowych:
