Polska kiesa w rękach parlamentarzystów
Drugie czytanie projektu budżetu na 2003 rok rozpoczęło się w czwartek w Sejmie. Tuż przed obradami wicepremier Grzegorz Kołodko powiedział dziennikarzom, że budżet zostanie przyjęty w sobotę, pomimo tego, iż środowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie abolicji podatkowej uszczupliło przewidywane dochody państwa o ok. 600 mln zł. Szef resortu finansów nie wyjaśnił jednak skąd zamierza wziąć brakującą kwotę.
Sejm kontynuje debatę budżetową. To już drugie czytanie projektu przyszłorocznych finansów państwa. Wiadomo już, że Komisja Finansów Publicznych zaproponuje zwiększenie dochodów budżetu do 154,9 mld zł, a wydatków - 193,6 mld zł. Deficyt ma wynieść 38,7 mld zł.
Rządowy projekt budżetu na 2003 rok zakładał dochody na poziomie 154,7 mld zł, a wydatki - 193,4 mld zł. Deficyt założono na poziomie 38,7 mld zł.
W trakcie prac nad projektem budżetu posłowie zaproponowali zwiększenie dotacji na dodatki mieszkaniowe o 350 mln zł do 400 mln zł. Posłowie opowiadają się też za zwiększeniem dotacji do barów mlecznych o 13,6 mln zł do 16,6 mln zł.
Podczas drugiego czytania posłowie SLD mają zgłosić poprawki mające na celu uzupełnienie 600 mln zł planowanych z abolicji. Wcześniej zapowiadali, że jeżeli Trybunał Konstytucyjny uzna ustawę abolicyjną za niezgodną z Konstytucją, a tak się stało, to w drugim czytaniu projektu budżetu przedstawią stosowne poprawki.
Posłanka PO, Zyta Gilowska, zapowiedziała także, że jej klub zaproponuje poprawki do projektu budżetu.
Budżet na 2003 r. zostanie przyjęty w sobotę - oświadczył dziennikarzom w czwartek przed drugą debatą sejmową na temat projektu ustawy budżetowej wicepremier i minister finansów Grzegorz Kołodko.
"Z budżetem wszystko będzie dobrze. Zostanie przegłosowany w sobotę i dobrze będzie służył polskiemu społeczeństwu, bo poprawia się koniunktura gospodarcza i rośnie optymizm konsumentów. Nie ma żadnych powodów do obaw, o reszcie zadecyduje parlament" - powiedział Kołodko.
Wicepremier nie odpowiedział na pytanie, czy rząd zaproponuje autopoprawkę, w związku ze zmniejszonymi wpływami do budżetu. W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa o abolicji jest niezgodna z konstytucją. W budżecie na przyszły rok założono, że wpływy z abolicji wyniosą 600 mln zł. (mp)