PolskaPolska będzie się tłumaczyć z odmowy aborcji

Polska będzie się tłumaczyć z odmowy aborcji

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu do końca czerwca oczekuje od polskiego rządu wyjaśnień w sprawie Polki, której odmówiono aborcji. Pięć lat temu Alicja Tysiąc bezskutecznie starała się o usunięcie ciąży ze względu na zagrożenie utratą wzroku.

17.06.2005 | aktual.: 17.06.2005 14:16

Alicja Tysiąc jest przekonana, że obecne pogorszenie jej stanu zdrowia jest skutkiem ciąży. Próbowała udowodnić swoje racje przed polskim wymiarem sprawiedliwości, ale jej skargi zostały oddalone jako bezzasadne. Wówczas zwróciła się do strasburskiego Trybunału, a ten niedawno jej skargę przyjął.

Alicja Tysiąc chce dochodzić nie tylko swoich racji. Liczy na to, że efektem postępowania przed Trybunałem w Strasburgu będzie zmiana polskiego prawa, które teraz nie dopuszcza aborcji na żądanie:

Powrotu do dyskusji o ustawie regulującej prawo do aborcji chce Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Szefowa federacji Wanda Nowicka uważa, że obecne prawo nie jest respektowane, bo lekarze odmawiają aborcji, gdy powodem jest zagrożenie zdrowia kobiet.

Publicznej dyskusji o aborcji oczekuje także Federacja Ruchów Obrony Życia. Marcin Dzierżawski z tej federacji także liczy na zmianę prawa - ale w przeciwnym kierunku. Federacja dąży do calkowitego zakazu aborcji.

Według zwykłych obywateli na dyskusję o aborcji nie czas u progu wyborów. Warszawiacy mówią, że o prawie dotyczącym przerywania ciąży należy rozmawiać, ale spokojnie, bez emocji towarzyszących kampanii wyborczej.

Polskie prawo dopuszcza przerywanie ciąży, gdy jest ona wynikiem gwałtu, a także ze względu na nieodwracalne uszkodzenie płodu, albo z powodu zagrożenia zdrowia matki. Według danych ministerstwa zdrowia rocznie dokonuje się około 190 legalnych aborcji z tych powodów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)