Polscy żołnierze życzą sobie szczęśliwego powrotu
Szczęśliwego powrotu do kraju życzą sobie polscy żołnierze w Iraku. Część zjadła już wigilijny posiłek. Wielu z nich, w czasie, gdy ich rodziny w Polsce zasiądą do Wigilii, będzie sprawdzać samochody wjeżdżające do baz, obserwować teren wokół obozu z wież bądź dyżurować w wojskowym szpitalu.
24.12.2003 | aktual.: 24.12.2003 15:49
"Będę wtedy stał na bramie, rodzinie nawet tego przez telefon nie mówiłem, im i tak jest smutno, że mnie nie ma" - mówił jeden z żołnierzy.
"Życzymy sobie wszyscy szczęśliwego powrotu do Polski" - powiedział st. szer. Piotr Gałoszak z 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa. Jego kolega z jednostki, st. szer. Kamil Mielczanek dodał: "To są jedyne, najważniejsze życzenie".
Wielu żołnierzy mówi, że nic nie zastąpi tego, co jest w domu. "Ale jest tu miła atmosfera, wzruszyłem się, jestem przecież z kolegami" - wskazuje plut. Rafał Boinski. W bazie w Hilli żołnierze na wigilijny posiłek zjedli m.in. barszcz z uszkami, śledzie, pierogi.
"Karpie niestety nie dojechały, szkoda" - żałował kucharz st. szer. Radosław Gajda.
Podczas Wigilii w Hilli ci żołnierze, którzy nie dostali paczek z domów otrzymali podarunki przysłane przez amerykańską Polonię. Wszyscy dostali płyty CD z kolędami, życzeniami od prezydenta, premiera, ministra obrony narodowej i biskupów.
"Ja mam synów w wieku tych chłopców, tak że czuję, jakby oni byli moją powiększoną rodziną. To mnie wzrusza" - powiedział dowódca polskiej brygady stacjonującej w Karbali generał Marek Ojrzanowski.
Do końca dnia we wszystkich bazach odbędę się wigilijne spotkania i uroczyste nabożeństwa. Na zakończenie, o północy miejscowego czasu w obozie Babilon rozpocznie się uroczysta Pasterka. Nabożeństwo będzie celebrowane po polsku, Ewangelia czytana będzie po polsku, angielsku i hiszpańsku. Podczas Pasterki zaśpiewa 25- osobowa grupa ochroniarzy z Fidżi, którzy na co dzień konwojują na terenie całego Iraku pieniądze. O północy polskiego czasu Pasterka będzie retransmitowana w TVN 24.