Polska wycofuje całą rotację żołnierzy z Libanu. Poranny komunikat
150 żołnierzy i pracowników Polskiego Kontyngentu Wojskowego UNIFIL w Libanie wraca do kraju. W ostatnim czasie ich powrót był mocno utrudniony ze względu na sytuację militarną. "Dziękuję Wam za profesjonalizm, poświęcenie i godne reprezentowanie naszego kraju" - napisał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Rotacja PKW Liban zakończona! Do kraju wraca właśnie 150-ciu żołnierzy i pracowników IX zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego UNIFIL" - napisał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Po ponad półrocznej, niezwykle trudnej misji na ziemi libańskiej powraca druga część przedłużonego ze względu na sytuację w tym regionie Kontyngentu. Na miejscu są już ich koledzy z X zmiany" - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie w tunelu Hezbollahu. Decyzja mogła być tylko jedna
"Dziękuję Wam za profesjonalizm, poświęcenie i godne reprezentowanie naszego kraju" - podkreślił.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Niepokój w regionie
Polscy wojskowi uczestniczący w rotacyjnej pokojowej misji ONZ w Libanie mieli wrócić do kraju 27 września. W tym jednak okresie Izrael przeprowadził masowe bombardowanie m.in. Bejrutu. Celem ataków był lider Hezbollahu Hasan Nasrallah, który zginął.
Lot wojskowych został odwołany. Ale sytuacja się zaczęła jeszcze bardziej komplikować. Na początku października Izrael rozpoczął operację lądową na południu Libanu.
W ostatnich dniach nad bazą Camp Shamrock, gdzie stacjonowali polscy żołnierze, doszło do eksplozji. Izraelski system przechwycił pociski wroga i szczątki jednego z nich spadły na teren wojskowej bazy. Nikomu nic się nie stało.
Czytaj więcej: