Polscy żołnierze pojadą do Pakistanu?
Rząd wyraził w środę zgodę na udział
polskich żołnierzy w misji pomocy NATO w Pakistanie - poinformował
minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński. Stosowny wniosek
rząd wysłał prezydentowi, który decyduje w tej sprawie ostatecznie.
W tym jedynym celu rząd Marka Belki zebrał się jeszcze zanim premier Belka złożył dymisję Rady Ministrów na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu V kadencji.
140 żołnierzy jednej z polskich jednostek inżynieryjnych pojedzie do Pakistanu w ramach misji pomocy NATO dla tego kraju - proponuje rząd. Po południu w środę powinno być wiadomo, z jakiej jednostki żołnierze pojadą pomagać odbudowywać ten kraj po trzęsieniu ziemi. Kontyngent miałby działać przez 6 miesięcy, od 25 października do 25 kwietnia 2006.
W Pakistanie żołnierze zajmą się, we wspólnym batalionie z Hiszpanami, usuwaniem skutków trzęsienia ziemi, likwidacją uszkodzeń konstrukcyjnych domów, odbudową dróg. Przygotują też tymczasowe mieszkania dla pozbawionych dachu nad głową Pakistańczyków - poinformował minister obrony Jerzy Szmajdziński. Dodał, że polscy żołnierze będą też odbudowywali ujęcia wody, a lekarze, którzy pojadą z kontyngentem mają udzielać pomocy medycznej Pakistańczykom.
Według Szmajdzińskiego, koszt wysłania polskiego kontyngentu wynosi 25 mln zł. Może być on mniejszy, jeżeli NATO lub któreś z państw-członków sojuszu zapewni transport polskiej grupy.
8 października w Pakistanie i Indiach doszło do tragicznego w skutkach trzęsienia ziemi. Według ostatnich danych w wyniku kataklizmu zginęło około 80 tysięcy osób. Miliony ludzi zostało poszkodowanych.