PolskaPolscy ratownicy uratują, ale za granicą

Polscy ratownicy uratują, ale za granicą

Ponad stu ratowników z regionu łódzkiego wyjechało w tym roku do pracy za granicę, a do wyjazdu szykują się kolejni. Dotychczas wybierali głównie zachód Europy, ale ostatnio również Florydę i Kalifornię - informuje "Dziennik Łódzki".

07.07.2006 00:35

"Za chlebem" wyjeżdżają głównie doświadczone i najlepiej przeszkolone osoby ze stopniami starszych ratowników i instruktorów, uprawnione do kierowania zespołami ratowniczymi i samodzielnej służby na kąpieliskach.

Zaczynam mieć poważny problem z zapewnieniem obsady, przede wszystkim na Zalewie Sulejowskim - mówi Tomasz Jarzyński, szef Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Tomaszowie Mazowieckim._ Do kogo zadzwonię z propozycją pracy, słyszę, że albo już wyjechał, albo szykuje się do wyjazdu za granicę. Z mojej grupy wyjechało na stałe, między innymi do Stanów Zjednoczonych, trzydziestu ratowników. Podobnie wygląda sytuacja w grupach pabianickiej, zgiersko- ozorkowskiej, łódzkiej i radomszczańskiej WOPR_.

W Biurze Europejskiej Organizacji Ratowników Wodnych w Brukseli czeka kolejnych kilkaset wniosków w sprawie przyznania polskim ratownikom międzynarodowego certyfikatu. Dokument ten zyskują bez problemu. Na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych bardzo cenione są ich kwalifikacje. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)