Polscy marynarze zatrzymani w Brazylii. Kokaina na statku "Jawor"
Brazylijskie śledztwo dotyczące polskiego statku "Jawor" przedłuża się. Na pokładzie znaleziono prawie pół tony kokainy. Śledczy podejrzewają powiązania załogi z przestępcami. RMF24 informuje, że Polacy mogą pozostać w Brazylii do kwietnia.
Na początku października na pokładzie odkryto prawie 500 kg kokainy. Brazylijscy śledczy podejrzewają, że załoga może być powiązana z przestępcami próbującymi przemycić narkotyki do Europy. RMF24 podaje, że działania śledczych są utajnione.
Zmiana kwalifikacji czynu oznacza, że 10 polskich marynarzy pozostanie w Brazylii co najmniej do stycznia. Jeśli do tego czasu nie zapadnie decyzja, ich pobyt może przedłużyć się o kolejne 90 dni.
Kapitan Rafał Sznabel podejrzewa, że narkotyki podrzucono podczas postoju statku na kotwicy w porcie Sao Luis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pakunki z kokainą ukryto w technicznym pomieszczeniu statku. Kapitan Sznabel uważa, że przestępcy mogli podpłynąć do statku i wciągnąć ładunek na pokład. RMF24 informuje, że załoga jest przesłuchiwana, ale brak nowych informacji od śledczych.
Polska Żegluga Morska zapewnia wsparcie prawne dla załogi. Wynajęty prawnik nie ma jednak nowych wieści. Kapitan Sznabel mówi, że załoga stara się przetrwać trudny czas dzięki kontaktowi z rodzinami przez internet.
MSZ reaguje
Ministerstwo Spraw Zagranicznych skierowało noty dyplomatyczne do Brazylii, ale nie otrzymało odpowiedzi. RMF24 podaje, że sprawa jest priorytetowa dla Polskiej Żeglugi Morskiej. W działania zaangażował się także wiceszef resortu infrastruktury Arkadiusz Marchewka.
Załoga "Jawora" czeka na decyzję śledczych. Bliscy marynarzy mają nadzieję na szybkie rozwiązanie sprawy i powrót do domu. RMF24 informuje, że sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna.
Źródło: RMF FM