Łukaszenka nazwał Zełenskiego "gnidą". Jest odpowiedź
Rzecznik MSZ Ukrainy, Heorhij Tychyj, ostro zareagował na słowa Alaksandra Łukaszenki, który nazwał Wołodymyra Zełenskiego „gnidą”.
Co musisz wiedzieć?
- Rzecznik MSZ Ukrainy, Heorhij Tychyj, nazwał Alaksandra Łukaszenkę „karaluchem” w odpowiedzi na jego obelgi skierowane do prezydenta Ukrainy.
- Łukaszenka określił Wołodymyra Zełenskiego jako „gnidę” w wywiadzie dla stacji telewizyjnej Rossija1.
- Przydomek „karaluch” dla Łukaszenki utrwalił się podczas protestów na Białorusi już w 2020 r.
Jak zareagował rzecznik MSZ Ukrainy?
Rzecznik MSZ Ukrainy, Heorhij Tychyj, nie pozostawił bez odpowiedzi słów Alaksandra Łukaszenki, który w wywiadzie dla stacji Rossija1 nazwał Wołodymyra Zełenskiego „gnidą”.
Tychyj określił białoruskiego dyktatora mianem „karalucha”, co jest nawiązaniem do przydomka, jaki Łukaszenka zyskał w czasie protestów na Białorusi w 2020 r.
Dlaczego Łukaszenka użył takich słów?
Alaksandr Łukaszenka w swojej wypowiedzi dla stacji Rossija1 stwierdził, że Wołodymyr Zełenski był dla niego jak syn, ale zachował się jak „gnida”.
Słowa te wywołały ostrą reakcję ze strony ukraińskiego MSZ, które uznało je za niedopuszczalne, zwłaszcza w kontekście współudziału Białorusi w agresji przeciwko Ukrainie.
Jakie są historyczne odniesienia do przydomka „karaluch”?
Przydomek „karaluch” dla Alaksandra Łukaszenki nie jest nowością. Został on spopularyzowany przez Siarhieja Cichanouskiego, męża Swiatłany Cichanouskiej, podczas protestów przeciwko reżimowi Łukaszenki w 2020 r.
Cichanouski prowadził wówczas kampanię pod hasłem „Stop Karaluch”, co miało na celu podkreślenie autorytarnego stylu rządzenia białoruskiego przywódcy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin i Łukaszenka podpisali gwarancje bezpieczeństwa