Polscy dziennikarze w Egipcie uwolnieni po kilku godzinach
Polscy dziennikarze, którzy zostali zatrzymani przez ochronę w hotelu w Hurghadzie, zostali przesłuchani przez policję i zwolnieni. Mają zakaz wykonywania zdjęć pod groźbą aresztu - poinformowała TVP Info.
31.01.2011 | aktual.: 01.02.2011 17:40
Według relacji TVP Info dziennikarze - Robert El Gendy i operator Krzysztof Kołosionek - zostali zatrzymani ok. godz. 10 przez ochroniarzy podczas przygotowywania materiału telewizyjnego dotyczącego polskich turystów zaskoczonych rozruchami w egipskich miastach.
Urodzony w Olsztynie El Gendy pochodzi z rodziny polsko-egipskiej. W TVP prowadzi głównie programy sportowe. W ostatnim czasie został specjalnym wysłannikiem telewizji do Egiptu.
Jak podaje TVP Info, ochrona twierdziła, że nie mają oni prawa do kręcenia materiału i chciała im odebrać nakręcone taśmy. Dziennikarze zostali umieszczeni w jednym z biurowych pomieszczeń hotelu. Wezwano policję.
Po przesłuchaniu przez policję dziennikarze zostali zwolnieni. TVP Info podaje, że ich pokój został przeszukany, a dziennikarze mają zakaz wykonywania zdjęć pod groźbą aresztu.
- Rozmowa z policją była raczej przyjazna - powiedział El Gendy. - Trudno powiedzieć, żeby tu się komuś coś działo, aczkolwiek tak naprawdę swobody tu nie mamy - podkreślił. Dodał, że jeden z przebywających w hotelu Polaków sfilmował zajście zatrzymania polskich dziennikarzy, jednak oficer policji kazał film skasować.
W Egipcie od tygodnia trwają wielkie protesty i demonstracje. Manifestanci domagają się ustąpienia prezydenta Hosni Mubaraka. Policja i wojsko brutalnie tłumią wystąpienia. Zginęło już przeszło 150 osób. Z tego powodu polski MSZ zdecydowanie odradza podróże do tego kraju, także do kurortów. - Wysyłanie dalszych kolejnych tysięcy Polaków w tej chwili do Egiptu byłoby nierozsądne - podkreśla Marcin Bosacki, rzecznik MSZ. Biura podróży zareagowały odwoływaniem wyjazdów do Egiptu.