Połowa Polaków ocenia, że programy TVP są niewiarygodne
Według sondażu CBOS przeprowadzonego w 2021 roku 49 proc. Polaków uważa, że programy informacyjne Telewizji Polskiej są niewiarygodne. W 2012 roku uważało tak 11 proc. respondentów.
16.09.2021 13:30
Zgodnie z wynikami sondażu CBOS, programom informacyjnym emitowanym w telewizji ufa coraz mniej odbiorców.
Zaufanie do programów informacyjnych Telewizji Polskiej gwałtownie spadło na przestrzeni lat. W 2012 roku tylko 11 proc. ankietowanych uważało, że programy są niewiarygodne. W 2017 roku liczba ta wzrosła do 32 proc., a w 2019 roku do 38 proc. Tegoroczne badanie pokazuje, że sądzi tak już niemal połowa ankietowanych - 49 proc.
Jednocześnie zmniejsza się liczba osób, które programy TVP uważają za wiarygodne. W 2021 roku jest to rekordowo niskie 25 proc. W 2012 uważało tak 50 proc. respondentów. W 2017 roku było to 34 proc. osób. Dwa lata później wskazało tak 31 proc. osób.
Najbardziej wiarygodne programy
Zdaniem 38 proc. respondentów najbardziej na zaufanie zasługują programy informacyjne i publicystyczne telewizji Polsat i Polsat News. - W ciągu ostatnich dwóch lat ich postrzegana wiarygodność jeszcze wzrosła i jest oceniana podobnie jak w roku 2017. W ocenie blisko dwóch piątych badanych (38 proc.) programy informacyjne i publicystyczne Polsat i Polsat News zasługują na zaufanie. Przeciwnego zdania jest 17 proc. ankietowanych. Niska na tle pozostałych telewizji wartość odchylenia standardowego od średniej na skali świadczy o tym, że programy Polsat i Polsat News budzą stosunkowo mało kontrowersji - napisano w sondażu.
Pracownia wskazała także, że pozytywne oceny przeważają także w odniesieniu do programów informacyjnych i publicystycznych TVN i TVN24. - Jako godne zaufania odbiera je ogółem 36 proc. badanych. Ich wiarygodność kwestionuje natomiast 27 proc. respondentów. Także w przypadku kanałów telewizji TVN możemy mówić o poprawie notowań w stosunku do roku 2019 - napisano.
Badanie przeprowadzono w dniach 16-26 sierpnia na grupie 1167 osób mieszkańców Polski.
Źródło: rp.pl, PAP