Połowa Polaków nie chce "Langenorta"
Połowa (50,1%) Polaków badanych przez Instytut Badania Opinii i Rynku - PENTOR negatywnie ocenia decyzję polskich feministek o zaproszeniu do Polski statku "Langenort". Natomiast nieco ponad 41% badanych przez Pentor uważa, że decyzja o zaproszeniu "Langenorta" była słuszna.
27.06.2003 06:48
Jak wykazał sondaż Pentora przeprowadzony na zlecenie Polskiego Radia -decyzję o zaproszeniu "Langenorta" popierali zazwyczaj ludzie w wieku pomiędzy 30 a 50 rokiem życia. Respondenci młodsi i starsi od tej grupy częściej opowiadali się przeciwko przybyciu "Langenorta" do Polski.
Zdecydowanie więcej przeciwników (57%) było na wsi. Tam decyzję feministek poparło tylko 35% badanych . Natomiast w miastach liczba jej przeciwników i zwolenników była prawie równa. Ważne było też wykształcenie badanych - im wyższe, tym szersza akceptacja dla wpłynięcia "Langenorta" do Polski.
Prezes Pentora Jerzy Głuszyński powiedział, że zaskakujące było zdecydowanie większe poparcie dla zaproszenia "Langenorta" ze strony mężczyzn niż kobiet. Według Głuszyńskiego można próbować tłumaczyć to podziwem części mężczyzn dla pomysłowości feministek: znalazły one za granicą - jak to ujął - sojuszniczki w walce o swoje ideały, których nie można legalnie realizować w Polsce.
Prezes Pentora zwraca uwagę, że osoby popierające zaproszenie do Polski "Langenorta" nie muszą jednocześnie być zwolennikami aborcji, a przeciwnicy zaproszenia ambulatorium aborcyjnego - nie zawsze są przeciwnikami przerywania ciąży. Głuszyński powiedział, że większa liczba przeciwników niż zwolenników może w tym przypadku świadczyć nie o sprzeciwie wobec aborcji, ale - jednak - o braku szerokiego poparcia dla metod, którymi posłużyły się feministki.
Sondaż przeprowadzono 25 i 26 czerwca telefonicznie przez Instytut Badania Opinii i Rynku PENTOR na reprezentatywnej próbie 800 dorosłych osób. Margines błędu wynosi 3%.