Północnokoreański dyktator i fabryka ciasteczek
Kim Dzong Un pilnuje jakości... łakoci
Kim Dzong Un "na słodko". Dyktator w fabryce ciastek
Między straszeniem świat wojną i kolejnymi testami jądrowymi, przywódca Korei Północnej znalazł czas na... sprawdzanie jakości rodzimych ciasteczek. Dyktator odwiedził niedawno fabrykę łakoci, a państwowa agencja upubliczniła zdjęcia z tej wizyty.
Kim Dzong Unowi towarzyszyła - jak zawsze - świta wojskowych z nieodłącznymi notesami w ręku, by żadna z uwag przywódcy nie została puszczona mimo uszu. Północnokoreański dyktator, ubrany w biały fartuch, przyglądał się więc, jak powstają słodkości. Raczej nie można powiedzieć, że coś było mu nie w smak - na większości fotografii widać, jak się uśmiecha.
Nie jest to zresztą pierwsza wizyta Kim Dzong Una w państwowym przedsiębiorstwie. Najwyraźniej dyktator zgadza się z powiedzeniem, że pańskie oko (i ciasteczka) konia tuczy.
(WP.PL, "Daily Mail", PAP / mp)
Kim Dzong Un pilnuje jakości... łakoci
Po ostatnich wizytach Kim Dzong Una na budowie domu opieki dla emerytowanych naukowców, w stacji hodowli rolnej, a nawet fabryce smaru, przyszedł czas na skontrolowanie produkcji ciasteczek. Piekarnia ta działa - według informacji agencji prasowych - od 1947 r.
Kim Dzong Un pilnuje jakości... łakoci
Jak opisuje agencja AFP, północnokoreański lider odwiedził Koreańską Fabrykę Ludową "2 Listopada", której dokładna lokalizacja nie jest znana. Brytyjski dziennik "Daily Mail" pisze, że produkuje ona pieczywo m.in. dla północnokoreańskiej armii.
Kim Dzong Un pilnuje jakości... łakoci
Wojsko to oczko w głowie przywódcy reżimu. Zwłaszcza, że Pjongjang właśnie ostrzegł przed wojną jądrową na Półwyspie Koreańskim. Zdaniem komunistycznych władz, konflikt mogą sprowokować Amerykanie i Koreańczycy z Południa, którzy prowadzą wspólne manewry (czytaj więcej)
.
Kim Dzong Un pilnuje jakości... łakoci
O pojednanie na półwyspie apelował w ubiegłym tygodniu papież Franciszek, który gościł w Seulu. Tymczasem - jak podawała Polska Agencja Prasowa - Korea Płn. przed i po przybyciu papieża odpaliła pociski rakietowe (czytaj więcej)
.
Kim Dzong Un pilnuje jakości... łakoci
Choć Kim Dzong Un stara się ocieplić swój wizerunek właśnie wizytami w państwowych fabrykach czy w szpitalach i domach dziecka, agencje prasowe publikują też jego zdjęcia podczas inspekcji wojskowych i testów broni. Ostatnio lider komunistycznego reżimu przyglądał się próbom rakietowym (zobacz zdjęcia)
.
Kim Dzong Un pilnuje jakości... łakoci
Koreańczycy z Północny mogą zawsze liczyć na rady swojego przywódcy - czy chodzi o produkcję broni, czy ciastek. Także podczas wizyty w fabryce "2 Listopada" Kim Dzong Una udzielał wskazówek jej personelowi.
(WP.PL, "Daily Mail", PAP / mp)