Politykom potrzeba nawrócenia
Na ulicach Warszawy będą trwały jeszcze
manifestacje, gdy w kościele Wszystkich Świętych w
centrum stolicy rozpocznie się modlitwa o pojednanie narodowe -
pisze "Rzeczpospolita".
07.10.2006 | aktual.: 07.10.2006 07:18
Dziennik zamieszcza rozmowę z proboszczem parafii Wszystkich Świętych ks. Henrykiem Małeckim, który zapytany dlaczego zgodził się, by modlitwa o pojednanie narodowe odbyła się w jego parafii odpowiedział: bo jest to bardzo dobra inicjatywa. Gdy ludzie wyjdą na ulice, żeby manifestować swoją niechęć do innych, brak zaufania do siebie, to my, ludzie wiary, będziemy się modlić. W sobotę przypada święto Matki Bożej Królowej Różańca i za Jej wstawiennictwem będziemy prosić Boga o pojednanie narodowe. Podziały w kraju są bardzo głębokie, padło dużo złych słów, które wyzwoliły niedobre emocje, agresję. Chcemy modlić się, żeby ludzie znaleźli wspólny język, który będzie wyrażał dobro.
Na pytania - Kto przyjdzie na tę modlitwę? Na kogo ksiądz liczy? proboszcz parafii powiedział: liczę przede wszystkim na moich parafian, a kto przyjdzie - zobaczymy. Wiem, że ludzie wysyłają esemesy, zwołują się na to spotkanie w całej Warszawie. Świątynia jest duża, wszystkich serdecznie przyjmiemy (...). Mnie nie obchodzi to, kto skąd przyjdzie, w której z manifestacji wcześniej będzie brać udział.
Zdaniem księdza już tylko modlitwa może uzdrowić nasze życie polityczne? - zapytała "Rz".
Modlitwa jest też refleksją, stawaniem przed Bogiem, a więc nawróceniem. Myślę, że bardzo wielu politykom stojącym dziś naprzeciw siebie potrzeba zwyczajnie nawrócenia. Tylko w ten sposób będą mogli wyjść z tego amoku, który ich opanował, z wzajemnych uprzedzeń i posądzeń. Będziemy się modlić o to, by politycy bardziej szukali dobra wspólnego, a nie partyjnego- podkreślił ks. Henryk Małecki. (PAP)