Polityk PiS o sprawie Gawłowskiego. "Życzę mu, aby oczyścił się z zarzutów"
Paweł Szefernaker z dystansem podchodzi do zarzutów stawianych Stanisławowi Gawłowskiemu i nie chce ferować wyroków. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i ta sprawa powinna zostać wyjaśniona - powiedział. Jednocześnie nie odmówił sobie drobnej uszczypliwości w kierunku niektórych mediów.
14.05.2018 | aktual.: 14.05.2018 11:53
- Te zarzuty, które są stawiane to wstyd dla Pomorza Środkowego, Koszalina i mieszkańców regionu. Uważam, że dobrze by było dla klasy politycznej, żeby politycy, bez względu z jakiej partii są, oczyszczali się z takich zarzutów - mówił Paweł Szefernaker na antenie Radiowej Jedynki.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji jest zaskoczony oskarżeniami, które są kierowane w stosunku do byłego sekretarza PO. - Na pewno sprawa powinna zostać wyjaśniona. Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa. Organy, które wyjaśniają tego typu kwestie, powinny również się nią zająć - dodał.
Szefernaker odniósł się do sprawy wynajmowania mieszkania Gawłowskiego agencji towarzyskiej oraz kobiety, która miała spotykać się tam na seks z mężczyznami. - Nie feruję wyroków, ale może pan poseł nie wiedział, że ktoś podpisuje umowę i nie zajmował się tym mieszkaniem. Aczkolwiek osoby pełniące funkcje publiczne, powinny wiedzieć, kto od nich wynajmuje mieszkanie - stwierdził.
Szefernaker bronił polityka PO, ale jednocześnie atakował niektóre media za sposób przedstawienia relacji. - Domyślam się, że gdyby w podobnej sytuacji był poseł PiS, to od wczoraj w mediach byłoby rozpętane piekło. Tymczasem dzisiaj jeden z portali pisze, że to zwykły sponsoring. To pokazuje degenerację III RP, w jaki sposób mówi się o pewnych rzeczach - zakończył Szefernaker.
Źródło: Radiowa Jedynka
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl