Polityk CDU za dostawami niemieckiej broni dla Kurdów w Iraku
Poseł CDU Karl-Georg Wellmann w wywiadzie dla rozgłośni Deutschlandfunk opowiedział się jako pierwszy niemiecki polityk za dostawami niemieckiej broni dla Kurdów walczących z dżihadystami z Państwa Islamskiego. Wykluczył udział Bundeswehry.
11.08.2014 | aktual.: 11.08.2014 10:44
- Nie możemy poprzestać na słowach - powiedział Wellmann, odpowiedzialny w rządzącej w Niemczech partii za politykę zagraniczną. - Sytuacja staje się dla Niemiec coraz bardziej kompromitująca. Dostarczyliśmy kilka namiotów i dodaliśmy jeszcze kilka milionów. Tak nie można, to jest zbyt mało - podkreślił polityk reprezentujący CDU w komisji spraw zagranicznych Bundestagu.
Wellmann ostrzegł, że jeśli bojownicy Państwa Islamskiego pokonają Kurdów, to na tym terenie "powstanie piekło". Musimy uchronić ludzi przed tym; nie uda się zrobić tego za pomocą karabinów używanych do polowania - dodał niemiecki chadek. Podkreślił, że Kurdowie nastawieni są prozachodnio i zamieszkają tereny graniczące z obszarem NATO. - Bierne przyglądanie się i prawienie kazań nie wystarczy - zaznaczył Wellmann.
Polityk CDU zaznaczył, że "nikt nie myśli o wysłaniu Bundeswehry". - To absurdalny pomysł, nie mamy po temu odpowiednich zdolności (militarnych) - zastrzegł. Jego zdaniem Bundeswehra nie dysponuje logistycznymi możliwościami, by prowadzić operacje wojskowe w Iraku.
Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier poinformował w wywiadzie dla "Sueddeutsche Zeitung", że Niemcy zwiększyły pomoc humanitarną dla uciekinierów w Iraku o 1,5 mln euro. Poprzednio Berlin obiecał już 2,9 mln euro. Steinmeier poparł naloty lotnictwa USA na pozycje dżihadystów, zastrzegł jednak, że klucz do rozwiązania konfliktu leży w porozumieniu politycznym.