Polityczny spór. Rzeczniczka SLD: jestem osobistym wrogiem Leszka Millera
Łączą ich poglądy. Anna Maria Żukowska jest rzeczniczką SLD, a Leszek Miller przewodniczył niegdyś temu ugrupowaniu. Mimo to nie potrafią się porozumieć. Były premier stwierdził, że polityk jest obciążeniem dla partii. Jest reakcja.
Jeśli rzeczywiście Donald Tusk i Ewa Kopacz wiedzieli o lukach w VAT i nie przeprowadzili działań, to jest to powód do postawienia ich przed Trybunałem Stanu - powiedziała rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska w TVP Info. Później, za pośrednictwem mediów społecznościowych, postanowiła wycofać się z tych słów.
"Słowo 'przepraszam' powinno padać wtedy, kiedy jest konieczne, a jest konieczne. Moją głupotą było użycie trybu warunkowego i stawianie hipotez co do możliwości rzetelnego ustalenia prawdy, które wszak pod rządami PiS nie może być realne - napisała na Twitterze.
Tym przemyśleniom polityk przyglądał się Leszek Miller. - Z panią rzecznik dzieje się coś złego. Bardzo żałuję, że jest na liście Lewicy, dla której jest obciążeniem - ocenił były działacz SLD na antenie TVN. Jak dodał, "nie można powiedzieć większego głupstwa i nie można wyrządzić większej szkody w tym okresie kampanii wyborczej".
- Nie dziwię się zatem, jak słyszę, że są żądania, aby pani Żukowska wycofała się z kandydowania, bo jest obciążeniem dla całej tej listy. Niech robi, co chce, natomiast bardzo żałuję, że pani Żukowska jest na liście, a pani Jaruzelskiej nie ma - kontynuował Miller.
Spór nie od dziś?
Żukowska nie pozostała mu dłużna. W rozmowie z portalem tvp.info podkreśliła, że Miller nie pierwszy raz używa pod jej adresem dyskredytujących ją słów. - Nie jest tajemnicą, że jestem jego osobistym wrogiem. On nie kandyduje w tych wyborach, nie uczestniczył i nie uczestniczy też w pracach komitetu i sztabu - zaznaczyła.
Jednocześnie zapewniła, że nie zrezygnuje z kandydowania w wyborach parlamentarnych.
Zobacz też: Rzeczniczka SLD sprowokowana przez Katarzynę Lubnauer. "Pacman Grzegorz niech was konsumuje"
Źródło: TVP/TVN
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl