"Polityczny i gospodarczy zamęt w Polsce"
W Polsce, Czechach i na Węgrzech "panuje
polityczny i gospodarczy zamęt. Tradycje demokracji parlamentarnej
i gospodarki rynkowej jeszcze się w nich nie zakorzeniły" - pisze
wychodzący w Europie amerykański dziennik "International
Herald Tribune".
17.10.2006 | aktual.: 17.10.2006 10:13
"IHT" pisze, że wynikiem tego zamętu jest opóźnienie bardzo potrzebnych reform. Powołując się na opinie Unii Europejskiej i Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju dziennik zwraca uwagę, że we wszystkich tych państwach niezbędne są zmiany w systemie emerytalnym i służby zdrowia, a także przyśpieszenie kroków umożliwiających przyjęcie euro.
Według "IHT", "Prawo i Sprawiedliwość poczyniło na razie niewielkie postępy w realizacji swoich dwóch głównych obietnic wyborczych: radykalnej przebudowy służb bezpieczeństwa i wywiadu oraz programu wyplenienia korupcji. Premier Jarosław) Kaczyński większość ostatniego roku spędził na próbach utrzymania swej niewielkiej koalicji" - dodaje "IHT".
Dziennik pisze, że od czasu odwołania Andrzeja Leppera ze stanowiska wicepremiera polski premier "nie był w stanie wcielić w życie reform, ani nawet przyjąć budżetu na następny rok".
(Analitycy) "twierdzą, że mimo różnych osobowości i stylów przywództwa w Polsce, Republice Czeskiej i na Węgrzech dwie najważniejsze partie polityczne w każdym z tych krajów mogłyby przełamać impas tworząc wielką koalicję. Ich zdaniem partie te są jednak do tego niezdolne z powodu swojej wizji kompromisu" - czytamy w dzienniku.
Powołując się na byłego posła Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej Jana Kavana, "IHT" pisze, że w Czechach i Polsce żadna ze stron nie jest gotowa na ustępstwa. "Kompromis jest równoznaczny z porażką. Prawdę mówiąc, 17 lat od upadku systemu komunistycznego to niedługo. Stworzenie kultury kompromisu wymaga czasu" - cytuje gazeta Kavana.
Eurodeputowany węgierskiej partii opozycyjnej Fidesz Gyoergy Schoepflin uważa, że jest to pokłosie komunizmu. "Wszystko widziano w kolorze czarnym lub białym. Jesteś z nami albo przeciw nam - cytuje dziennik Schoepflina. - Na Węgrzech ani w pozostałych krajach Europy Wschodniej nie zakorzeniła się jeszcze kultura kompromisu. wciąż prowadzimy politykę konfrontacji".