"Polityczna wojna totalna". Tusk zapowiada, że nie pozwoli Nawrockiemu udawać premiera

Dla liderów koalicji orędzie Karola Nawrockiego to ostateczny dowód, że prezydent idzie z obozem władzy na polityczną wojnę totalną. Rządzący mają nadzieję, że konfrontacyjny ton głowy państwa scementuje koalicję po ostatnich tygodniach perturbacji. Donald Tusk zapowiedział, że nie ustąpi, bo to rząd prowadzi politykę.

Warszawa, 06.08.2025. Uroczystość zaprzysiężenia Prezydenta RP Karola Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym. Prezydent RP Karol Nawrocki (2P) przemawia na sali posiedzień Sejmu w Warszawie, 6 bm. Karol Nawrocki, dotychczasowy prezes IPN, został zaprzysiężony na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Podczas Zgromadzenia Narodowego następca Andrzeja Dudy złożył przysięgę prezydencką, po której formalnie objął urząd głowy państwa. (mr) PAP/Paweł SupernakUroczystość zaprzysiężenia Prezydenta RP Karola Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Paweł Supernak
Patryk Michalski

"Polityczna wojna totalna", "orędzie bardziej konfrontacyjne niż można się było spodziewać", "jazda bez trzymanki", "ostra walka" – to tylko niektóre nieoficjalne reakcje na orędzie Karola Nawrockiego, jakie w rozmowie z WP wyrażają ważni przedstawiciele koalicji rządzącej. Obóz władzy spodziewa się ostrego zwarcia z nowym prezydentem w najbliższych tygodniach. Zamierza jednak przypominać, że to rząd zajmuje się rządzeniem, a do uchwalania ustaw potrzebna jest większość.

Donald Tusk otwarcie przyznaje, że z wystąpienia nowego prezydenta wyczytał wyraźną zapowiedź konfrontacji. Mówił o "dość buńczucznym" i "konfrontacyjnym tonie". Jednak w swojej odpowiedzi premier nie zdecydował się na całkowite zwarcie z nową głową państwa. - Na konfrontację jesteśmy oczywiście gotowi, chociaż wolałbym, aby te mniej autentyczne słowa o potrzebie współpracy, miały swoje konsekwencje – podkreślił. Szef rządu nieoczekiwanie pochwalił "dobrze powiedziane wystąpienie". - Widać, że jest absolwentem dobrej uczelni, bardzo dobrego wydziału historii na tej uczelni. To moja uczelnia i jestem z tego samego wydziału - powiedział.

Donald Tusk zdecydował się za to na zwarcie z Jarosławem Kaczyńskim, twierdząc, że prezes PiS był "jedynym chyba zdenerwowanym i coraz smutniejszym politykiem na sali. – I wcale się nie dziwię. Jest zmiana warty na prawicy i jest ewidentnie nowy lider – powiedział premier. Według naszych źródeł takie rozłożenie akcentów nie jest przypadkowe. Tezy swojego wystąpienia szef rządu omawiał z najbliższymi współpracownikami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielka zmiana do 2030. roku? "PiS będzie chciało wygrać ten spór"

"Tusk zostawia furtkę"

Według ustaleń WP otoczenie premiera zakłada, że Karol Nawrocki niesiony swoim zwycięstwem będzie zdecydowanie bardziej niezależny od Jarosława Kaczyńskiego i polityków PiS niż Andrzej Duda. – Dlatego premier wbił klin. Kaczyński nie może mieć pewności, że Nawrocki nie wywinie mu numeru – komentuje nieoficjalnie jeden z ministrów.

- Premier dobrze wie, że szykuje się ostra konfrontacja, ale przez to, że on sam od razu nie idzie w wojenny ton, próbuje budować przewagę. Pokazuje, że niezależnie od retorycznej nawalanki, to on i rząd mają narzędzia do tego, by rządzić. Spokojna odpowiedź, delikatny komplement co do postępów retorycznych, to był jedyny możliwy ruch. Pyskówka w takim dniu nie przystawałaby do szefa rządu – mówi jeden z polityków KO.

Inni ważni politycy KO nie mają wątpliwości co do intencji Karola Nawrockiego. – Spodziewaliśmy się konfrontacyjnego wystąpienia, ale ono było bardziej niż bardzo konfrontacyjne - mówi WP Monika Wielichowska. - Pan prezydent pomylił chyba władzę ustawodawczą z wykonawczą. Obowiązuje nas konstytucja i nie będzie inaczej. Mamy nadzieję, że przynajmniej w kwestii najważniejszych spraw będzie porozumienie –dodaje wicemarszałkini Sejmu.

"Nie będzie alternatywnego rządu"

Według informacji WP szef rządu w rozmowie z bliskimi współpracownikami wprost zapowiedział, że nie pozwoli, by Karol Nawrocki próbował udawać, że buduje alternatywny rząd, bo nie ma do tego kompetencji. Szef rządu powtórzył to również publicznie. - Widać chęć posiadania kompetencji, jakie ma w polskim systemie politycznym premier i rząd – zaznaczył Donald Tusk.

W sejmowych kuluarach polityków większości rządzącej irytuje to, że Karol Nawrocki przedstawia się tak, jakby miał kompetencje równe amerykańskiemu prezydentowi. – To nie jest ten system. Karolowi Nawrockiemu coś się pomyliło, bo w Polsce rządzi rząd, on ma władzę, ale negatywną, czyli może wetować ustawy. Nie będzie polskim Donaldem Trumpem, nawet jak założy podobny garnitur – mówi nieoficjalnie jeden z posłów KO.

Polityk nawiązuje do popularnych w internecie zdjęć, gdzie widać porównanie strojów z zaprzysiężenia Karola i Marty Nawrockich oraz Donalda i Melanii Trumpów. O inspiracjach prezydentem USA pisała również Agencja Reutera. W depeszy na temat zaprzysiężenia określiła Karola Nawrockiego jako zwolennika ruchu MAGA Donalda Trumpa.

Rząd szykuje się do odpowiedzi

Jak informowaliśmy w WP, rządzący nie zamierzają odstawiać nogi w politycznej konfrontacji z nowym prezydentem. Niedługo po zakończeniu orędzia na tezy Karola Nawrockiego odpowiadał Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier i szef MON odniósł się do zapowiedzianej inicjatywy ustawodawczej w sprawie tego, by Centralny Port Komunikacyjny budować wobec pierwotnej idei z lat rządów PiS.

- Ktoś wprowadził prezydenta w błąd, wielkie inwestycje dopiero ruszyły za naszych rządów – mówił Kosiniak-Kamysz i przypominał, że to obecny rząd odblokował gigantyczne środki z Krajowego Planu Odbudowy.

– Jeśli ktoś chce wracać do pierwotnego projektu PiS w sprawie CPK, to musi zmniejszyć prędkość kolei dużych prędkości z 350 km/h do 250 km/h (…). Jeżeli ktoś chce przywracać pierwotne założenia z lat PiS, to musi oddać w ręce międzynarodowego konsorcjum zarządzanie nim. To nasz rząd zdecydował, że CPK będzie zarządzane przez Polskie Porty Lotnicze – odpowiada minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Wicepremier odniósł się również do zapowiedzi prezydenta w sprawie pomysłu utworzenia nowej konstytucji. - Ewolucja Konstytucji i reset ustrojowy, ja bym od tego zaczął, od nowego rozdziału o Trybunale Konstytucyjnym, to jest moja propozycja, nasza propozycja jako PSL-u, nowy rozdział o Trybunale Konstytucyjnym. To też będzie sprawdzenie dobrej woli pana prezydenta, czy będzie chciał się włączyć w taki projekt resetu konstytucyjnego ws. wymiaru sprawiedliwości – stwierdził szef MON.

"Będziemy sprawdzać wolę prezydenta"

Kosiniak-Kamysz wezwał też prezydenta do jak najszybszego podpisania ustawy, która w efekcie ma obniżyć ceny prądu. - Jeżeli prezydent Nawrocki nie podpisze tej ustawy, będzie odpowiadał za wyższe ceny prądu dla Polaków – stwierdził i dodał, że to rząd będzie sprawdzał dobrą wolę nowego prezydenta projektami ustaw, które trafią na jego biurko.

Koalicja rządząca spodziewa się też zwarcia w sprawie przywracania praworządności. To, co dla obecnej większości i wielu autorytetów prawniczych jest koniecznym naprawianiem systemu po rządach PiS, dla Karola Nawrockiego jest obowiązującym prawem, o które zamierza walczyć.

Nowy organ i starcie o praworządność

Prezydent zapowiedział powołanie nowego organu - Rady ds. Naprawy Ustroju Państwa. - Tak dalej być nie może i Polacy chcą naprawy ustroju państwa. Zaproszę oczywiście do tej Rady przedstawicieli wszystkich środowisk politycznych, akademików, te osoby, którym troska o państwo polskie i nasz ustrój jest bliska. Wierzę, że Pałac Prezydencki stanie się miejscem dialogu, dyskusji o konsekwentnej naprawie ustroju RP - stwierdził prezydent.

- Wystarczy posprzątać bałagan po PiS, bo to Kaczyński, Ziobro i Duda zdemolowali wymiar sprawiedliwości. Widać, że Nawrocki wejdzie w zwarcie z nowym ministrem sprawiedliwości, ale wierzę, że Waldemar Żurek da sobie z tym radę. Chociaż łatwo nie będzie, bo widziałem jaki entuzjazm Nawrocki budzi u szefowej neo-KRS, u pełniącej obowiązki pierwszej prezes Sądu Najwyższego i Święczkowskiego, który kieruje Trybunałem – komentuje jeden z posłów prawników.

– Czeka nas jazda bez trzymanki, a zamiast wakacji mamy początek kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi – twierdzi przedstawiciel Polski 2050. – Czy zaczyna się kampania? Tak, zaczyna się kampania – nie ma wątpliwości również Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Myślę, że paradoksalnie Nawrocki wyciszy spory w naszej koalicji, bo inaczej będziemy rozgrywani – mówi polityk Lewicy. - W obliczu tego wszystkiego pozostaje nam zapomnieć o tych wszystkich wewnętrznych kłótniach z ostatnich tygodni. Jeśli dalej będziemy podzieleni, staniemy się jeszcze łatwiejszym celem, a na to nie możemy sobie pozwolić – puentuje jeden z ministrów.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Co czeka nas 1 listopada w pogodzie? Są prognozy
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu