"Polityczna fujara". Ostre słowa na konferencji Zbigniewa Ziobry
W trakcie konferencji prasowej minister sprawiedliwości wulgarnie wypowiedział się na temat Donalda Tuska. - Mam nadzieję, że nie okaże się polityczną fujarą, bo zawsze się okazywał. Składał wniosek i wynosili go na tarczy - oświadczył nagle Zbigniew Ziobro, odnosząc się do wniosku opozycji o wotum nieufności wobec niego.
Konferencja prasowa była poświęcona głównie propozycji Solidarnej Polski, która chce, by - jej zdaniem w celu przyspieszenia wypłacenia środków z KPO - wetować kluczowe unijne regulacje, np. nowelizację unijnego budżetu. - Należy wykorzystać wszystkie możliwości, które pozwalają stosować weto wobec chęci przejęcia kolejnych obszarów władzy przez KE. Tak postępowałem jako minister sprawiedliwości, wetując decyzje wchodzące w obszar działalności - oświadczył Ziobro.
- Tak zawetowałem ustawę o prokuraturze. I to zawsze przynosiło dobre owoce. Warto stosować sprawdzoną drogę twardych negocjacji w relacjach rządu z UE. Jej skuteczność udowodniliśmy pracą w Ministerstwie Sprawiedliwości - ocenił minister sprawiedliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nieustanny szantaż ze strony KE, a tak naprawdę to Berlina. Żadne decyzje w KE nie zapadają bez woli, wiedzy i zgody Berlina. Szefową KE jest zresztą Niemka - podkreślał dalej na konferencji minister Ziobro.
Ziobro ostro o Tusku
Ziobro został zapytany w trakcie konferencji o wotum nieufności opozycji wobec niego. W odpowiedzi wulgarnie odniósł się do lidera PO, podkreślając jednocześnie, że to nie pierwsze wotum wobec niego jako ministra sprawiedliwości.
- Mam nadzieję, że nie okaże się polityczną fujarą Donald Tusk, bo zawsze się okazywał. Składał wniosek i wynosili go na tarczy. Mam nadzieję, że nie okaże się polityczną fujarą, bo będę mu musiał dedykować znaną wypowiedź Józefa Piłsudskiego - stwierdził Ziobro. - Szantażowi nie ulegniemy, robimy to, co z serca uważamy, że jest dobre dla Polaków - podkreślił następnie minister.
Głos w trakcie konferencji zabrał także Patryk Jaki. - Elity polityczne i zaplecze niemieckie wmówiły, że w Polsce łamana jest praworządność - stwierdził Jaki. - To, co zarzuca się Polsce, to jest powszechnie stosowana praktyka. (...) Mówiono Polsce, że może mniej, bo ma rzekomo gorszą kulturę. Musimy tu mówić stanowczo "nie". Polsce wmówiono, że UE to rozdaje prezenty, których SP nie chce brać. To kiedy rozmawiamy o wetach, to przypominam. Proponowaliśmy, jak było Fit for 55, by zawetować. (...) Teraz widzimy, że jednym z problemów jest właśnie opieranie energetyki na gazie. Z pespektywy czasu widać, czy to nasza propozycja była zła - ocenił Jaki.
- Mamy możliwość wetowania trzy razy. Trzeba skorzystać z tego, dopóki Polska nie będzie traktowana tak, jak inne państwa UE - podkreślił europoseł partii Ziobry.
Jaki odpowiada Morawieckiemu
Następnie Jaki zacytował słowa Mateusza Morawieckiego z 25 listopada. Premier ocenił wtedy propozycje wetowania Solidarnej Polski. - Na poziomie UE są teraz dyskutowane i głosowane wszystkie pakiety sankcyjne i różnego rodzaju pomoc dla Ukrainy. Jeżeli ktoś proponuje zablokowanie tego typu pakietów, to są to propozycje dalece nieprzemyślane - powiedział w czwartek premier.
- Jak można tak wprowadzać opinię publiczną w błąd? Cieszę się, że jest refleksja już, ale dalej jesteśmy przekonani - bo nam zależy, żeby Polska otrzymała pieniądze - że jedynym środkiem, by to osiągnąć, jest zmiana taktyki. Twarda i asertywna polityka. Uśmiechanie się nie przynosi skutków. Weto tak długo, aż nie zaczną traktować nas uczciwie - podkreślił Jaki, komentując słowa premiera i politykę rządu w sporze z KE.