Politycy PO: to kompletna bzdura, to fanaberie Macierewicza
"Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił". Tej treści SMS mieli rozsyłać 10 kwietnia 2010 r. wśród polityków PO premier Donald Tusk i ministrowie Paweł Graś i Tomasz Arabski. Poseł PiS-u Antoni Macierewicz uważa, że popełnili przestępstwo i zawiadamia prokuraturę. Pytanie: czy takie sms-y zostały rozesłane?
26.06.2012 | aktual.: 03.07.2012 12:48
- To kompletna bzdura, to fanaberie Macierewicza - mówią politycy PO. Czy ktoś dostał takiego sms-a? Radosław Sikorski, Krzysztof Kwiatkowski, Grzegorz Schetyna - deklarują, że nie dostali takiego sms-a. Czy Antoni Macierewicz ma jednak na to dowody? - Ja tylko zawiadomiłem prokuraturę - przyznaje Macierewicz. Poseł mówi, że dowodami w sprawie jest wypowiedź gen. Petelickiego oraz "szereg publikacji na ten temat".
Co się stanie, jeśli doniesienia prasowe się potwierdzą? - Jeżeli byłaby to prawda, to Donald Tusk powinien być postawiony w stan oskarżenia - mówi Patryk Jaki (SP), któremu jednak "nie chce się w to wierzyć". Z kolei dla Andrzeja Rozenka (RP) jest to prawdopodobne, ale "jeśli nawet takie sms-y były, to ich treść była zgodna z prawdą, więc nie można karać za mówienie prawdy".
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski