Politycy o wyborze Oleksego na szefa mazowieckiego SLD
Krzysztof Janik i Marek Siwiec pozytywnie ocenili wybór Józefa Oleksego na funkcję szefa SLD na Mazowszu. Zbigniew Kuźmiuk (PSL) i Michał Kamiński (PiS) uważają, że ten wybór może być początkiem walki Oleksego o przywództwo w Sojuszu. Bronisław Komorowski (PO) przypomniał zaś, że Oleksego wybrali ci sami ludzie, którzy wcześniej poparli Mariusza Łapińskiego.
Szef MSWiA, szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz politycy PO, PSL i PiS, byli gośćmi niedzielnego Salonu Trójki.
"Józef Oleksy jest znakomitym, wybitnym działaczem (...) to świetny wybór, on ustabilizuje sytuację, ma olbrzymi autorytet, pewne zdolności dialogu. Dobrze się stało" - ocenił Janik. Spytany czy jest to konkurencja dla premiera Leszka Millera, odparł: "nie sądzę, nie wiem w jakiej mierze, na jakim polu mogliby konkurować".
Siwiec uważa, że stołeczne struktury każdej partii to ich miejsce newralgiczne. Nazwał je "oknem wystawowym". "To jest bardzo ciekawy eksperyment, ale taż szansa dla SLD. Dlatego, że tzw. 'doły partyjne' (...), nieuwikłane w żadne afery, ludzie którzy po prostu pracują i popierają tę partię, oczekiwania mają olbrzymie: aby tchnąć pewne nowe idee, nowe koncepcje do tej partii. Józef Oleksy, jak zrozumiałem z jego wypowiedzi, przychodzi z pomysłem na to, aby była ona lepsza i lepiej zorganizowana" - powiedział szef BBN.
"Rozgrywki wewnętrzne SLD nie są sprawą opozycji (...) Ale to dokładnie ta sama partia, która wybrała wcześniej pana Łapińskiego, który skończył fatalnie. (...) Ta sama partia, ci sami ludzie" - mówił Komorowski.
Kuźmiuk ocenił, że Oleksy "wybrał jednak koncepcję długiego marszu po władzę w SLD". Przypomniał, że w czerwcu Oleksy był namawiany by stanąć przeciwko Millerowi w kongresowych wyborach na szefa SLD. "Zdaje się, że nawet poważnie się nad tym zastanawiał" - dodał.
"Ja bym się nie zdziwił, gdyby w SLD zadawano sobie pytania, czy to przywództwo, które już miało kilka kolejnych szans, a które jest teraz, jest przywództwem zdolnym do poprowadzenia tej partii do przodu" - wtórował Kuźmiukowi Michał Kamiński.
"A może Józef Oleksy chce zrobić coś dobrego w partii? I może nie myśli o tym, że zostanie jej przewodniczącym za cztery lata, tylko czuje potencjał, czuje doświadczenie, aby zrobić coś dobrego w partii. (...) To jest z jego strony fantastyczny gest na rzecz ludzi, z którymi działa, współpracuje od dawna" - odpowiedział Siwiec.