Politycy komentują dla WP nowy przetarg na śmigłowce
O zapowiedziane na poniedziałek ogłoszenie nowego przetargu na śmigłowce dla polskiej armii zapytaliśmy polityków PO i PiS. Resort chce kupić 16 specjalistycznych maszyn dla wojsk specjalnych oraz zwalczających okręty podwodne.
Neumann: wydaje się, że będzie drożej
- Minister Macierewicz zapowiadał, że pierwsze śmigłowce Black Hawk będą dostarczone polskiej armii już w grudniu ubiegłego roku - mówi pytany przez WP przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann. - Na razie nie ma nic poza tym, że odwołano przetarg, wygoniono Francuzów, którzy chcieli zainwestować w Łodzi 14 mld zł i dostarczyć Polsce śmigłowce. Na razie nie mamy żadnych śmigłowców - mówi.
- Do ministra Macierewicza pewnie dotarło, że trzeba kupić śmigłowce. Jaki to będzie przetarg - zobaczymy. Sam jestem ciekaw tej specyfikacji, bo ona będzie wiele mówiła o tym, jak Macierewicz podchodzi do szafowania publicznym groszem i czy rzeczywiście w związku z tym przetargiem dostaniemy tańsze śmigłowce, niż ta poprzednia oferta, którą odrzucił jako zbyt drogą - dodaje Neumann.
- Na pierwszy rzut oka wydaje się, że zawsze będzie drożej. Kiedy Polska chciała kupić 60 śmigłowców, kiedy mieliśmy za to zapłacić ok. 12 mld zł i jednocześnie te same pieniądze miały zostać zainwestowane przez koncern Airbus w Polsce, czyli tak naprawdę - wrócić do Polski na inwestycje, miały zostać z tego powodu utworzone w Łodzi miejsca pracy, to był to dla Polski jakiś interes - mówi. - Dziś mam wrażenie, że wydamy pieniądze na śmigłowce, nie będzie żadnego offsetu, nie będzie żadnego wkładu w polską gospodarkę, więc będzie drożej. Ale poczekajmy na przetarg, a potem na rozstrzygnięcie i ofertę, która wygra - mówił Neumann.
Jaki: bezpieczeństwo? Jesteśmy bliżej niż dalej
- Przetarg to zawsze ostatni element przygotowania do zakupu śmigłowców. Skoro odbędzie się przetarg, to oznacza, że w ciągu kilku miesięcy te helikoptery już będą - odpowiada Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości. Pytany o to, czy szesnaście maszyn to nie za mało, Jaki odrzekł, że "chciałby, żeby polska armia miała 3 tysiące śmigłowców", ale "to o szesnaście śmigłowców więcej, niż mamy w tej chwili". - Pamiętajmy, że polskie wojsko to nie tylko śmigłowce, ale to także zwiększenie naszych możliwości technologicznych w stosunku do innych państw.
- Polska jest państwem liczącym się na świecie jeżeli chodzi o obronność. Wydajemy na elementy bezpieczeństwa jedną z największych kwot w całej Unii Europejskiej. Z całą pewnością polskie państwo jest silniejsze, niż było przed laty. Udało się zmodernizować kwestie związane z łącznością, z częścią wyposażenia. Polskie firmy zbrojeniowe mają znacznie większą ilość zamówień. Jesteśmy bliżej niż dalej w osiągnięciu celu związanego z bezpieczeństwem polskiego państwa - dodał Patryk Jaki w rozmowie z WP.