Politechnika Koszalińska zbuduje wahadło Focaulta
Politechnika Koszalińska chce zbudować wahadło Foucaulta - konstrukcję, dzięki której można zaobserwować ruch obrotowy Ziemi - donosi serwis "Głosu Koszalińskiego" gk24.pl. Wahadło będzie nosić imię Clausiusa, wielkiego fizyka urodzonego w Koszalinie.
24.08.2009 | aktual.: 24.08.2009 17:10
Ta wyjątkowa konstrukcja ma stanąć obok budynku Politechniki Koszalińskiej. Pod 23-metrową wieżą zostanie wybudowane głębokie na kilka metrów owalne pomieszczenie, w którym każdy będzie mógł się przekonać gołym okiem, że Ziemia jednak się kręci. Pokaże to kula zawieszona na specjalnej strunie zwisającej ze szczytu wieży. Każdy, kto wejdzie do środka - i zostanie tu minimum kwadrans - zobaczy, że kula stopniowo zaczyna zmieniać tor swojego ruchu. A to oznacza, że skoro wahadło zawieszone jest swobodnie, a my obserwujemy odchylenie od pierwotnego kierunku ruchu, to Ziemia w tym czasie wykonała pod wahadłem obrót o kilka stopni.
- Mamy już wszystkie niezbędne pozwolenia i gotowy projekt - mówi Artur Wezgraj, kanclerz Politechniki. Znana jest już też data wmurowania kamienia węgielnego. Stanie się to 21 września, w trakcie konferencji naukowej poświęconej technice próżniowej. Zostanie też oznaczony zarys wieży z napisem w trzech językach: polskim, niemieckim i angielskim. Każdy z nich będzie informował o planach budowy wahadła i o jego patronie: Rudolfie Clausiusie, wielkim fizyku, który urodził się w Koszalinie.
O terminie wybudowania wahadła zdecydują pieniądze. Koszt inwestycji jest szacowany na około 3 mln zł. Politechnika takimi pieniędzmi nie dysponuje. Dlatego złożyła wniosek do urzędu marszałkowskiego o dofinansowanie z unijnych funduszy. Przedstawiciele uczelni liczą, że cała konstrukcja stanie w ciągu dwóch najbliższych lat