Policyjne Centrum Dowodzenia miało informacje o planach kiboli
Policyjne Centrum Dowodzenia w Legionowie wiedziało o zbierających się bojówkach kibiców już dwie doby przed meczem Polska - Rosja - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Roman Osica.
13.06.2012 | aktual.: 13.06.2012 18:54
Informacja o zagrożeniu dotarła do służb 48 godzin przed spotkaniem. Mimo to posiłki wezwano dopiero po atakach grup kiboli.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji do których dotarło RMF FM, dopiero, kiedy na ulicach Warszawy rozgorzała bitwa pseudokibiców z policją, zapadła decyzja o ściągnięciu posiłków z Bydgoszczy, Łodzi i Krakowa. Z każdego miasta przyjechało po 12 policjantów.
Tymczasem policja poinformowała, że Policyjne Centrum Dowodzenia dysponowało nieoficjalnymi informacjami o możliwości dojścia do konfrontacji polskich i rosyjskich kibiców, dlatego też dzień przed zabezpieczeniem przemarszu kibiców rosyjskich do Warszawy ściągnięto dodatkowo 600 policjantów prewencji z kilku województw i 300 policjantów kryminalnych.
Policja zaprzecza także informacjom podawanym przez RMF FM, jakoby decyzja o ściągnięciu dodatkowych kompanii z Krakowa i Gdańska zapadła dopiero po wybuchu zamieszek. Podjęto ją 12 czerwca o 14.00, czyli trzy godziny przed incydentami z udziałem pseudokibiców.