Żona nie milczała. Policjant z zarzutem
Policjant z Gostynina usłyszał zarzut znęcania się nad rodziną. Mundurowy został zatrzymany w poniedziałek w Kutnie w Łódzkiem po zawiadomieniu złożonym przez żonę. 37-latkowi grozi kara nawet pięciu lat więzienia.
Podejrzany nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień - informuje RMF FM. Śledczy objęli 37-latka policyjnym dozorem. Ma też zakaz kontaktowania się żoną i pasierbicą oraz zakaz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 50 metrów.
Zarzuty dla policjanta
Jak wyjaśnia stacja mężczyzna od dłuższego czasu miał znęcać się - przede wszystkim psychicznie - nad żoną oraz 12-letnią pasierbicą. Zdarzały się jednak przypadki naruszenia nietykalności cielesnej członków rodziny - podaje RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 21.30 na terenie Kutna.
- 37-letni mężczyzna został zatrzymany w związku ze złożonym w komendzie zawiadomieniem dotyczącym znęcania się nad członkiem rodziny. Wskazany jako sprawca mężczyzna okazał się funkcjonariuszem Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie w woj. mazowieckim. Do zatrzymania go doszło w czasie wolnym od służby - poinformowała kom. Edyta Machnik z kutnowskiej komendy policji.
Czytaj też: Zapobiegli tragedii. Zatrzymany policjant
"Było czuć alkohol, ale odmówił poddania się badaniu"
Jak dodała, decyzje personalne dotyczące 37-latka leżą w gestii jego przełożonego. W chwili zatrzymania 37-latek nie posiadał przy sobie broni służbowej - miał ją zdeponowaną w jednostce.
Jednak, jak zauważa RMF FM, mężczyzna miał mieć przy sobie prywatną broń, więc teraz straci prawdopodobnie zezwolenie na jej posiadanie. Z ustaleń stacji wynika, że od 37-latka było czuć alkohol, ale odmówił poddania się badaniu.
Źródła: RMF FM, PAP
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ