Jest potwierdzenie. Nawalny ujawnił, co widział
Rosyjski opozycjonista i więzień polityczny Kremla Aleksiej Nawalny poinformował, że Jewgienij Prigożyn, lider prywatnej formacji wojskowej, tzw. Grupy Wagnera, rekrutował skazańców na wojnę z Ukrainą. Nawalny widział Prigożyna w kolonii karnej.
21.12.2022 | aktual.: 21.12.2022 16:55
- Prigożyn przyjeżdżał do mojej kolonii w celu rekrutacji skazańców do swoich oddziałów bojowych adiutanta Popandopulo - przekazał Aleksiej Nawalny na Instagramie.
- Przyleciał helikopterem. Wszyscy skazani zostali zebrani razem na stadionie z przełożonymi - dodał Nawalny. Przekazał również, co miał mówić Prigożyn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Nawalnego, lider tzw. grupy Wagnera miał osobiście przemawiać do skazanych.
"Wzywam was, abyście zostali moimi szturmowcami. Za sześć miesięcy ułaskawię wszystkich, macie 5 minut na zastanowienie" - miał mówić Prigożyn, którego zacytował rosyjski opozycjonista.
Nawalny wyjaśnił, że rozpoznał "kucharza Putina" po niskim wzroście i łysinie, a podczas wizyty w kolonii karnej Prigożynowi udało się zwerbować około 80-90 osób.
Skazańcy w armii Putina
Później nastąpiła druga fala naboru. Nawalny nie określił, kiedy dokładnie Prigożyn był w tej kolonii. Według reżimowych mediów z Rosji Aleksiej Nawalny odsiaduje karę w więzieniu o zaostrzonym rygorze IK-6 w Miełechowie w obwodzie włodzimierskim.
Pierwsze doniesienia o wysyłaniu przez dowódców armii Putina do Ukrainy skazańców pojawiły się w połowie roku. Więźniowie mieli być mobilizowani na Syberii i Dalekim Wschodzie.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Zobacz także