Policjanci widzieli nagrania z komisariatu już dwa tygodnie po śmierci Stachowiaka

Sprzeczne informacje przekazywane przez policję w sprawie śmierci Igora Stachowiaka na komisariacie we Wrocławiu. W wyjaśnieniach przesłanych RPO funkcjonariusze twierdzą, że już dwa tygodnie po tragedii widzieli film z paralizatora. Tymczasem w maju Komendant Główny Policji mówił, że nie było dostępu do tego nagrania.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Arkadiusz Jastrzębski

"31 maja ubiegłego roku zabezpieczono przez skopiowanie nagranie zapisu wideo z tasera; 3 czerwca rzecznik dyscyplinarny przeprowadził oględziny przedmiotowego zapisu, co udokumentował stosownym protokołem" - odpowiedziała policja na pytania zadane przez Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich.

Tymczasem pod koniec maja szef policji nadinspektor Jarosław Szymczyk przekonywał, że funkcjonariusz, prowadzący postępowanie dyscyplinarne na jego wniosek, nie otrzymał nagrania od śledczych. - Trzykrotnie zwracał się do prokuratury z prośbą o przekazanie tego materiału filmowego - mówił wówczas Szymczyk.

Zobacz też: Sprawa Igora Stachowiaka. Śmierć na komisariacie

Co więcej, z odpowiedzi dla RPO wynika, że policjant, który oglądał nagrania i sporządzał służbową dokumentację, działał na polecenie Komendanta Głównego Policji. We wtorek rzecznik KGP temu zaprzeczył. - To nie Komendant Główny zlecał to postępowanie dyscyplinarne - powiedział Mariusz Ciarka, zastrzegając, że Szymczuk nie mógł włączać się do sprawy prowadzonej "na etapie" komendy miejskiej policji.

Kiedy opublikowano odpowiedź dla RPO rzecznik policji stwierdził, że funkcjonariusze mieli jednak widzieć nagranie. To oznacza, że policja znała zapis z tasera, ale dopiero po jego upublicznieniu zdecydowano się na decyzje personalne.

Zwolniony funkcjonariusz

We wtorek policja poinformowała, że funkcjonariusz, który użył paralizatora wobec Igora Stachowiaka na komisariacie we Wrocławiu został zwolniony. Mimo zwolnienia lekarskiego udało się doręczyć mu dokumenty w tej sprawie.

Postępowanie zostało wszczęte po śmierci Stachowiaka. Zawieszono je, ponieważ policjant przez dwa miesiące był na zwolnieniu, a następnie uznano, że sprawą zajmie się prokuratura.

Igor Stachowiak został zatrzymany na wrocławskim rynku w maju ubiegłego roku. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego użyli paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Sprawa wróciła po wyemitowaniu reportażu w TVN24. W związku z wydarzeniami sprzed roku, szef MSWiA odwołał komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę ds. prewencji oraz komendanta miejskiego we Wrocławiu.

Wybrane dla Ciebie

Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki