Policjanci w końcu zatrzymali "kosiarza"
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 25-letniemu mieszkańcowi Gorzowa Wielkopolskiego, który okradał gospodarstwa rolne położone w okolicach miasta. Mężczyzna specjalizował się w kradzieży... kos i pił spalinowych. Z tego powodu otrzymał pseudonim "kosiarz".
13.12.2006 15:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
25-letni Mariusz T. został tymczasowo aresztowany - dowiedziała się PAP w biurze prasowym lubuskiej policji. Mężczyzna przyznał się do ponad 50 kradzieży.
Działał w podgorzowskich miejscowościach: Kłodawie, Lubiszynie i Witnicy. Włamań dokonywał wieczorami i nocą. Często łup zdobywał bez trudu, ponieważ w wielu gospodarstwach ich właściciele nie zamykali na noc pomieszczeń gospodarczych.
Gorzowscy policjanci podkreślają, że sprawca działał w dość bezczelny sposób. Na posesje wchodził jak do siebie. W jednym z przypadków, gdy po kradzieży jego samochód ugrzązł w piachu, nie zawahał się wrócić do wsi i poprosić okradzionych wcześniej ludzi o pomoc w wydobyciu auta na drogę.
Policjantom w końcu udało się zatrzymać "kosiarza", odzyskali też część skradzionych przez niego przedmiotów.