Policjanci izraelscy użyli dziecka jako żywej tarczy
Grupa izraelskich rabinów ujawniła wyjątkowo bestialski czyn izraelskiej policji: funkcjonariusze przywiązali z przodu swego samochodu terenowego jako żywą tarczę palestyńskiego chłopca, aby stanowił ochronę przed kamieniami, którymi obrzucali ich demonstranci.
22.04.2004 | aktual.: 22.04.2004 21:25
Rabin Arik Aszerman, który próbował bronić palestyńskiego nastolatka, został natychmiast aresztowany i również użyty jako żywa tarcza. Okrucieństwo, do którego posuwa się izraelska policja, potępiła grupa "Rabini w walce o prawa człowieka" w ogłoszonym w czwartek komunikacie.
13-letni Palestyńczyk Muhamad Baduan, pochwycony we wtorek przez policjantów we wsi Bido koło Ramalli, gdzie często dochodzi do demonstracji przeciwko budowie izraelskiego "muru obronnego", został przywiązany do kraty osłaniającej reflektory policyjnego jeepa.
"To bardzo smutne i przygnębiające, że my, Izraelczycy, robimy dziś takie rzeczy" - powiedział Aszerman, stojący na czele organizacji rabinów, walczącej o poszanowanie praw człowieka.
Po interwencji duchownych, departament kontroli wewnętrznej w izraelskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych ogłosił wszczęcie dochodzenia służbowego wobec policjantów za przekroczenie uprawnień.