Policjanci boją się ministra Dorna
Przez pierwsze trzy miesiące tego roku z małopolskiej policji odeszło na emeryturę 201 osób - pisze "Gazeta Krakowska". Tymczasem w całym ubiegłym roku zwolniło się 350 funkcjonariuszy. Niektórzy uważają - podkreśla dziennik - że to ucieczka przed
zapowiadaną przez wicepremiera Ludwika Dorna weryfikacją byłych
funkcjonariuszy SB oraz utratą przywilejów emerytalnych w razie
usunięcia ze służby.
11.04.2006 02:10
Miesiąc temu z policji odszedł komendant miejskiej policji w Krakowie Andrzej Skowroński. Wcześniej przyznał się do współpracy z bezpieką. W jego ślady poszło w tym roku 29 funkcjonariuszy.
Powody tych odejść są różne. Najczęściej z policji odchodzą ludzie, którzy osiągnęli wiek emerytalny - mówi rzecznik komendy wojewódzkiej Sylwia Bober.
Policyjnych emerytów przybyło również w Tarnowie. W pierwszym kwartale 2006 r. odeszło 11 policjantów, to połowa wszystkich ubiegłorocznych zwolnień. W Nowym Sączu odeszło już 30 funkcjonariuszy, a w Nowym Targu - 9.
Emerytowanych policjantów przybyło też w Olkuszu. W pierwszym kwartale zwolniło się pięć osób. Nie ma u nas sytuacji, że rezygnujący policjant kieruje się strachem przed ustawą o zmianach kadrowych - zaznacza rzecznik olkuskiej KPP Jarosław Pasich.
Są inne czynniki, które skłaniają funkcjonariuszy do przejścia w stan spoczynku - dodaje szef Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Małopolsce Janusz Łabuz. Wiele osób liczyło na podwyżkę i zrównanie płac wojskowych i policjantów. Poczuli się oszukani, gdy podwyżka wyniosła średnio 24 zł. No i ten brak stabilizacji. Policjant powinien łapać przestępców, a nie zastanawiać się nad tym, co znowu wymyśli premier Dorn albo jego zastępcy - dodaje w rozmowie z "Gazetą Krakowską".(PAP)