Policja zatrzymuje bossa mafii, ludzie go oklaskują
W Kalabrii na południu Włoch zatrzymano legendarnego bossa tamtejszej mafii, 70-letniego Giovanniego Tegano, który był na liście 30 najgroźniejszych ukrywających się przestępców. Kiedy przewożono go do więzienia, oklaskiwało go kilkaset osób.
27.04.2010 | aktual.: 27.04.2010 17:49
Policja uważa zatrzymanie poszukiwanego od wielu lat Tegano za kolejny ciężki cios wymierzony gangom kalabryjskiej mafii - N'dranghety. Potężny, wpływowy boss musi odbyć karę dożywocia za zabójstwo oraz kilka innych wyroków. Zdaniem śledczych to on stał za krwawą wojną mafijną, która w latach 80. i 90. przyniosła w Kalabrii około sześciuset ofiar.
Ale wśród miejscowej ludności Tegano cieszy się także wielkim uznaniem i sławą, a nawet uważany jest za bohatera. Gdy po Reggio Calabria rozeszła się wieść o tym, że został w nocy zatrzymany, pod siedzibę policji, gdzie przesłuchiwano go przed odwiezieniem do więzienia, oczekiwało na niego 500 osób. Kiedy wyprowadzano go z budynku, ludzie wznosili okrzyki: "Giovanni, człowiek pokoju", pozdrawiali go i bili brawo.
- Czymś bardzo złym jest to, że oklaskuje się Giovanniego Tegano - oświadczył komendant miejscowej policji Carmelo Casabona. Rozgoryczenie aplauzem dla schwytanego ostatniego uciekiniera z czasów ponurej wojny mafijnej wyraził także szef prokuratury Giuseppe Pignatone.
Sylwia Wysocka
NaSygnale.pl: Arsenał w mieszkaniu - ZDJĘCIA