PolskaPolicja zatrzymała podpalacza baru w Częstochowie

Policja zatrzymała podpalacza baru w Częstochowie

Policja zatrzymała 20-latka, który wraz z kolegą podpalił jeden z barów w Częstochowie. Właściciel lokalu został w stanie krytycznym przewieziony do szpitala. Ciągle poszukiwany jest kolega 20-latka. Policja zapowiada, że jego odnalezienie to tylko kwestia czasu.

18.01.2007 | aktual.: 18.01.2007 12:03

W nocy z piątku na sobotę dwaj mężczyźni zostali wyproszeni z baru przy ul. Garibaldiego w Częstochowie, bo zachowywali się głośno i agresywnie. Za wszelką cenę postanowili jednak wrócić do lokalu. Gdy ich agresywne namowy do otwarcia drzwi nie przyniosły rezultatu, mężczyźni oblali drzwi łatwopalną substancją, a następnie je podpalili.

Kiedy sprawcy rzucili w drzwi butelką z łatwopalnym płynem, właściciel wyszedł, by zobaczyć co się stało. Jego ubranie momentalnie stanęło w ogniu - relacjonują policjanci. Mężczyzna doznał bardzo ciężkich oparzeń i w stanie krytycznym został przewieziony do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Zatrzymanemu mężczyźnie postawiono zarzuty podpalenia oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Będziemy się domagać jego aresztowania - powiedziała rzeczniczka częstochowskiej policji nadkomisarz Joanna Lazar.

Policja zna też dane drugiego ze sprawców. Mężczyzna ukrywa się, ale - jak zapowiadają policjanci - także on zostanie wkrótce zatrzymany.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)