Policja zatrzymała podejrzanych o ostrzelanie autobusu MPK w Poznaniu
Poznańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli w miniony weekend ostrzelać z wiatrówki autobus miejski. Mężczyznom grozi do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Autobus nocny linii nr 233 przejeżdżał ul. Starachowicką w okolicach pętli "Zieliniec", kiedy kierowca usłyszał trzask. Po zatrzymaniu pojazdu, zauważył popękane szyby. Nikomu z pasażerów na szczęście nic się nie stało.
Od razu pojawiło się podejrzenie, że autobus mógł zostać ostrzelany z broni pneumatycznej. W przeszłości w Poznaniu dochodziło już do podobnych incydentów. Podejrzenie okazało się słuszne - policjantom z Nowego Miasta udało się odtworzyć przebieg feralnej nocy na Zielińcu i zatrzymać sprawców.
- To kolejny przykład tego, jak ludziom alkohol uderza do głowy - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. - Dwaj mężczyźni w wieku 20 i 22 lat tej nocy pili alkohol i postanowili dla zabawy postrzelać z wiatrówki. Najpierw strzelali do puszek i butelek, aż w końcu postanowili strzelić także w autobus - dodaje.
Obaj mężczyźni wynajmowali mieszkanie w pobliżu pętli na Zielińcu. W środku policja znalazła i zabezpieczyła broń, z której strzelali - to wiatrówka długa i krótka (pistolet). Zatrzymani zostaną przesłuchani jeszcze dziś.
- Nie sądzę, aby usłyszeli zarzut stworzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Raczej będzie to zarzut zniszczenia mienia, za co może im grozić nawet kara pozbawienia wolności do 5 lat - wyjaśnia Andrzej Borowiak.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .