Policja zatrzymała kilkanaście uzbrojonych osób przed Marszem Niepodległości
Policja informuje, że tegoroczny Marsz Niepodległości był najspokojniejszym w 10-letniej historii tej imprezy. Przed demonstracją zatrzymano jednak kilkanaście osób, wyposażonych m.in. w pałki teleskopowe i noże. Znaleziono przy nich też materiały propagandowe.
- Jeszcze przed rozpoczęciem zgromadzenia zatrzymaliśmy grupę kilkunastu osób, przy których zabezpieczono pałki teleskopowe, maczety, noże, toporki, broń gazową i kominiarki. Wszystkie te osoby zostały zatrzymane - podał rzecznik prasowy KSP Sylwester Marczak. - Gdyby dotarły do Warszawy i wzięły udział w Marszu Niepodległości, mogłoby być bardzo niebezpiecznie - ocenił.
Zatrzymanie było rezultatem skoordynowanych działań funkcjonariuszy z różnych rejonów Polski. Potencjalnie niebezpieczni demonstranci zostali zatrzymani w trzech różnych miejscach. Oprócz broni, mieli ze sobą banery oraz wulgarne transparenty.
Mimo incydentu, rzecznik stołecznej komendy podkreślił, że X Marsz Niepodległości był najspokojniejszą imprezą z tego cyklu w historii. Według szacunków organizatorów wzięło w nim udział 150 tys. uczestników, z kolei zgodnie z obliczeniami ratusza było to 47 tys. osób.
Podobne wnioski w swoim komunikacie zawarło MSWiA, które podkreśliło, że podczas manifestacji "nie doszło do poważniejszych zakłóceń porządku publicznego".
Demonstranci przeszli Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego, następnie ulicą Wybrzeże Szczecińskie aż na błonia przy Stadionie Narodowym. X "Marsz Niepodległości" organizowany był pod hasłem "Miej w opiece Naród cały!" pochodzącym z pieśni maryjnej "Z dawna Polski Tyś Królową". Jego organizatorzy podkreślali, że polska tożsamość narodowa jest nierozłączna z wiarą katolicką.
Aktorka przez lata milczała o molestowaniu w jej profesji: byłam naga, dyrektor związał mnie liną
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl