Policja zabiła uczestników komunistycznego protestu
Co najmniej osiem osób zostało zabitych,
gdy policja indyjska otworzyła ogień do grupy komunistycznych
manifestantów, domagających się sprawiedliwszego podziału ziemi.
Jak poinformowała indyjska agencja IANS, do starć doszło w miejscowości Modigonda, 250 km od Hajdarabadu.
Wśród ofiar śmiertelnych jest kobieta i 8-letnie dziecko. Osiem osób odniosło również obrażenia, trzy z nich są w stanie krytycznym.
Według innej agencji, PTI, komuniści zablokowali drogi i tory kolejowe w regionie, domagając się ziemi dla najbiedniejszych. Jednak w Modigondzie protesty przybrały ostrzejszy charakter. Działacze Komunistycznej Partii Indii - Marksistowskiej (CPI-M) zaczęli obrzucać kamieniami policyjny samochód, raniąc dwóch policjantów. W odpowiedzi policjanci otworzyli do protestujących ogień, trafiając także siedzące w cieniu kobiety.
Sytuacja nadal jest napięta, gdyż grupa działaczy CPI-M zaniosła ciała kilku ofiar do siedziby władz lokalnych, niszcząc meble i dokumenty.