W ostatnich dniach brytyjskie media pełne były informacji na temat wątpliwości w sprawie zastrzelenia przez policję 22 lipca w londyńskim metrze Brazylijczyka Jeana Charlesa de Menezesa, którego wzięto za terrorystę. Informowano o sprzecznościach w relacjach Scotland Yardu i świadków zdarzenia.
Wysoki rangą przedstawiciel londyńskiej policji Len Duvall powiedział dziennikowi "Independent", że nie ma nic przeciwko prześwietleniu działalności policji, co przyczyni się do odzyskania społecznego zaufania. Zasugerował jednak, że brytyjscy antyterroryści raczej nie zrezygnują z taktyki "strzelać, aby zabić". Gdy ludzie myślą, że istnieje jakieś cudowne rozwiązanie lub wybór, zalecam ostrożność - zaznaczył, dodając, że problem zamachowców-samobójców nie zniknie i musi istnieć skuteczny sposób radzenia sobie z tym zagrożeniem.