Policja w USA uwolniła kobietę od dwóch miesięcy przykutą łańcuchem do podłogi. Na jaw wyszło siedem morderstw
Policja w hrabstwie Spartanburg w Karolinie Południowej uwolniła kobietę uwięzioną w kontenerze towarowym. Od dwóch miesięcy była ona przykuta łańcuchem do podłogi. Po ujęciu jej oprawcy okazało się, że wcześniej zamordował on co najmniej siedem osób.
Najpierw na posesji, gdzie była przetrzymywana kobieta, policjanci znaleźli zwłoki 32-letniego Charlesa Carvera z ranami postrzałowymi. Mężczyzna był życiowym partnerem uwięzionej.
Kolejne morderstwa wyszły na jaw, gdy policjanci uwolnili kobietę i ujęli 45-latka. Przyznał się on do dokonania masakry sprzed 13 lat. Zamordował wówczas cztery osoby: właściciela, szefa serwisu, mechanika oraz księgowego w sklepie motocyklowym w Chesnee w hrabstwie Spartanburg.
Następnie Kohlhepp pokazał policjantom miejsce na pobliskiej działce, gdzie - jak twierdzi - zakopał swoje dwie inne ofiary.
Policja nie wyklucza, że ujęty morderca ma na koncie więcej zbrodni.
Uwolniona kobieta i Charles Carver zaginęli pod koniec sierpnia. Obszar, na którym mogli przebywać, został zlokalizowany przez policję na podstawie ostatnich sygnałów z ich telefonów komórkowych. Kobieta była zatrudniona w agencji nieruchomości, której szefem był Kohlhepp.
Rodziny zamordowanych w sklepie motocyklowym przez lata czekały na rozwiązanie sprawy. Zdarzenie obiło się głośnym echem w amerykańskich mediach i narosło wokół niego wiele mrocznych legend. Plotkowano, że ekipa ze sklepu została zamordowana przez meksykański kartel narkotykowy.
Kohlhepp ma długą kartotekę kryminalną. W 2001 roku wyszedł z więzienia, do którego trafił w wieku 15 lat. Został wówczas skazany za gwałt na 14-letniej sąsiadce, której groził bronią palną i straszył, że zabije jej rodzeństwo, jeśli o sprawie dowie się policja.
Sąsiedzi, którzy mieszkali obok mężczyzny przez ostatnie nie podejrzewali, że Kohlhepp jest zbrodniarzem. Sądzili, że jest preppersem - osobą, która gromadzi zapasy i przygotowuje się na apokaliptyczne scenariusze. Gdy pierwszy raz zobaczyli kontener na jego posesji, był on pełen konserw i butelkowanej wody.