Policja ucięła głowę odradzającej się mafii sycylijskiej
Na Sycylii zatrzymano 99 osób, które szykowały się do odtworzenia kierownictwa mafii. Policja okazała się szybsza od przestępców i Cosa Nostra, która nie zdążyła wybrać swojego bossa.
Operacja, przeprowadzona po dziewięciomiesięcznym dochodzeniu, nosiła kryptonim "Perseusz". Tak jak mitologiczny bohater uciął głowę Meduzie, tak 1200 biorących w niej udział karabinierów pozbawiło Cosa Nostrę jej kierownictwa.
Jak podało CNN akcja karabinierów wspartych śmigłowcami trwała od godz. 3:30 do późnych godzin rannych i zakończyła się aresztowaniem aspirujących do przywódczej roli szefów lokalnych gangów i klanów. Jeden z nich w najbliższym czasie miał zająć miejsce należące kiedyś do bossa bossów Toto Riiny. Do jego uprawnień należałoby między innymi wydawanie wyroków śmierci.
Dowódca karabinierów Colonel Teo Luzzi poinformował, że wśród zatrzymanych nie ma Matteo Messiny Denaro, poszukiwanego od ponad dekady niebezpiecznego mafiosa, przewodzącego grupą z sycylijskiego miasteczka Trapani.
Wśród aresztowanych jest kilku gangsterów z Toskanii. Wszystkim zatrzymanym postawiono zarzut przynależności do organizacji przestępczej, wymuszania haraczu i handlu narkotykami oraz bronią. (ak)
Marek Lehnert